Cóż za gniot i szmira!!! Gra aktorska to porażka, a akcje jakby robili przeciętniacy, ten film to film klasy Uwe Bolla, nawet nie, Uwe Boll robił lepsze filmy!!!
Powoływanie się na "kunszt" Uwe Bolla to już świadczy wyłącznie o Twoich... preferencjach filmowych. Uważam, że Planet Terror niczym sobie nie zasłużył na tak pogardliwą ocenę. Wręcz przeciwnie, zasługuje na najwyższe laury, za chociażby znakomite aktorstwo, liczne odwołania się do innych horrorów, czarny humor, multum scen gore, a przede wszystkim unikalny grindhouse'owy (nie mam na myśli dyptyku z 2007 ale specyficzny gatunek filmowy minionych dekad) klimat, którego istoty jak widać wielu ludzi nie jest w stanie zrozumieć... Planet Terror ma prawo się nie podobać, ale nie powinien być oceniany przez pryzmat filmów innych niż klasyczne grindhouse'y, bo to nie ma sensu.
Slava!
O jakim Ty aktorstwie piszesz? Przecież gorszego aktorstwa nie widziałem od lat. Grindhousy wyszły z mody, jakbym chciał obejrzeć takiego typu filmy to wybrałbym starsze i miałbym większy szacunek, bo ten film mi się nie podoba. I tak chciałem dać 1, ale efekty specjalne były w miarę dobre.
Pisząc o dobrym aktorstwie mam na myśli m.in. odtwórców ról Wray'a, Dakoty, Blocka. Zaprezentowali oni profesjonalny poziom. Sprecyzuj jeśli możesz, którzy aktorzy wg. Ciebie karygodnie odegrali swe role, bo ja takowych nie dostrzegłem. Skoro nie miałeś ochoty na film poetyki grindhouse, a do takiej nawiązuje, oczywista, Planet Terror, to po co po niego sięgnąłeś?