PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=401060}
6,5 91 tys. ocen
6,5 10 1 90539
6,2 40 krytyków
Grindhouse: Planet Terror
powrót do forum filmu Grindhouse: Planet Terror

Witam.
Mam dzisiaj wolny wieczór i chciałbym obejrzeć jakiś film w TV. Mam do wyboru dwa tytuły: Grindhouse: Planet Terror oraz Constantine. Który z tych dwóch filmów jest bardziej wart obejrzenia? Doradźcie coś ;]
Pozdrawiam :D

adi925

Też się nad tym zastanawiałem. Postawiłem na Grindhouse :)

luisfigoo

a jo tys - ale byda paczec na loby 2wa jednoczesnie ;p

ocenił(a) film na 5
adi925

:) Nie widziałam 'Planet Terror', ale nie poleciłabym 'Constantine'. :)))
Ja włączam Rodrigueza&Tarantino :))))

ocenił(a) film na 5
ka_and

Mały błąd..
Włączam samego Rodrigueza :D

ocenił(a) film na 2
adi925

Ja osobiście bym polecił Constantine. Planet Terror to dla mnie debilny film, a Constantine jest całkiem całkiem. Ale to tylko moje zdanie :]

ocenił(a) film na 10
adi925

Oba dobre ale poleciłbym Ci Planet terror ;]

ocenił(a) film na 7
adi925

jesli wybierzesz constantine to w czasie reklam na tvn mozesz sie przelaczac na tvp i ogladac grindhouse ja tak zrobie !

monaker

Ja wybieram zdecydowanie Grindhouse, z tego względu że tydzień temu w piątek oglądałam Death Proof Tarantino i jestem teraz ciekawa Rodrigueza ;) Miłego seansu :)

LightOfHope

a ja polecam Constantine, oglądałam go już i jest dość dobry

adi925

To oczywiste, że Grindouse :D
Constantine jest słaby ;)

ocenił(a) film na 5
adi925

Oba są dla zapaleńców, Grindhouse vol. 2 jest całkiem innym filmem... Jak kto woli.

adi925

Do kina się wybrałem na Death proof, ale Planet terror odpuściłem. Jednak mimo wszystko Rodriguez mnie nie bawi. Dopiero przed chwilą obejrzałem w tv, ale o ile początek był w miarę wciągający, to dalej jednak się nudziłem. Lubię czasem prymitywne, przyjemne w odbiorze kino z kiczowatymi efektami, flakami na ekranie i dobrym klimatem. Na Tarantino, który niczym nie zaskoczył lepiej jednak spędziłem czas. Tutaj brakowało czegoś, co nadałoby całości werwę, a w drugiej połowie zabrakło pomysłu na ciekawe pociągnięcie akcji. "Constantine" bym jednak drugi raz nie oglądał. To wg mnie zmarnowany pomysł. Ciekawy bohater, co do aktorstwa to już mniej, taka sobie oprawa audiowizualna i najsłabszy z tego wszystkiego scenariusz.