a w zasadzie dwóch. Pierwszy to z rudym kotem, który uciekł z jakiegoś laboratorium i był czymś zarażony. Gdy ugryzł człowieka, to wyskakiwały mu bąble na nodze i umierał. Więcej niestety nie pamiętam.
W drugim horrorze była taka scena w szkole, gdy jakiś koleś wyszedł z klasy do łazienki napić się wody z kranu, która była jakaś dziwna, zatruta czy coś takiego. Po jej wypiciu po jakimś czasie u tego kolesia z ust zaczęła wydobywać się biała piana. Pamiętam jeszcze, że jakiś inny koleś miał tabletki, które po zażyciu dawały podobny efekt piany z ust jak miał koleś po wypiciu tej wody.
Byłbym wdzięczny za podanie tytułów tych horrorów. Pozdr