Mam pytanie. Rose chyba ma nogę, nie? Zastąpiła ją inna aktorka czy to było zrobione komputerowo? Na youtube są filmiki z jakąś laską http://www.youtube.com/watch?v=xoMATTn12Wo&NR=1 .
Rose na czas robienia zdjec amputowano noge w "bezpieczny" sposob (taki, zeby pozniej mozna bylo ją poskladac bez wiekszego uszczerbku na zdrowiu, kosmicznie droga operacja).
i z tego co wiem Rose została ubezpieczona w przypadku niepowodzenia na 50 milionów baksów:)
ale na szczęście wszystko odbyło się bez problemów, noga przyszyta i nawet juz moze piłkę kopać.
gorzej natomiast jest z aktorką której rozwaliło głowę. tej nie udało się zoperować, ale przed filmem podpisała papier że zgadza sie na taką odpowiedzialność. chorendalne odszkodowanie otrzyumała jej głuchoniema matka, oraz dwójka dzieci z Zespołem Downa, które rok wcześniej adoptowała w somalii.
powinno być "przyjmuje na siebie odpowiedzialność" zeby zabrzmiało choć trochę po polsku.
Nieco mniej szczęścia miał Gary Sinise, który jako pierwszy poddał się tej niezwykłej operacji (nazywanej fachowo amputatio nigerumrectum) na potrzeby filmu Forrest Gump. Ryzyko było tym większe, że aktor musiał zrezygnować z obu swoich nóg! Niestety, niedoskonała ówcześnie technologia medyczna pozwoliła na odzyskanie tylko jednej - druga została odrzucona przez organizm aktora. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę, ale we wszystkich filmach po Forrescie Sinise gra z protezą drugiej nogi.
Takie są już niestety prawa Hollywoodu. Aktorzy chcą zarabiać jak najwięcej i są gotowi wiele zrobić, aby ten cel osiągnąć - Natalie Portman ogoliła swoje piękne włosy, ktoś inny wydepilował brwi, a biedna Rose ucięła nogę.
Hehe, dobre!!! :D:D:D I napiszę coś jeszcze żeby tekst posta nie był za krótki. :)
ten temat jest wprawdzie stary, ale muszę go odświeżyć, bo powypisywane s tu głupoty, Rose wcale nie amputowała sobie nogi;/
Naprawdę??? Ale to pewna informacja? Prawdziwie sensacyjna wiadomość, musisz mieć niezłe dojścia! Rozgłoś to koniecznie, fani Rose będą zachwyceni!
hhehehehe
nie no poraziłaś mnie ta informacją Lovely. widać faktycznie masz niezłe dojścia, a ja sie juz tak o biedną rose martwiłem i spać po nocach nie mogłem:) wielkie dzieki za info:)
pozdrawiam
Ej, a może to technika medyczna jest już na takim poziomie, że amputowali jej nogę, jednocześnie jej nie amputując - i stąd nieporozumienie? Dobrze, że nie wyrosła jej trzecia - choć wtedy mogłaby pożyczyć biednemu Garemu. :(
a może my w ogóle idziemy złym tropem, a jesli np przeprowadzili casting pt:"potrzebna fajna laska bez nogi" a to jak w filmie widać ze niby ma noge to były efekty specjalne:):)
hehehhe
jeju
ale z nas parszywce tak se beszczelnie stroić żarty z biednych ludzi. przecież to straszna bieda mieć w głowie powietrze, albo wody płodowe które matce przy porodzie poszły nie w te strone co trzeba:):):):)
napisałam to dla informacji nie tylko dla was (którzy wypisują niesprawdzone informacje) ale i dla innych, żeby wyprowadzić ich z błędu. Rose miała karabin dorobiony komputerowo...
Boże ten filmweb roi się od nienormalnych...;/
Zatem wszyscy Ci dziękujemy za tę cenną informację - dopóki się nie pojawiłaś wszyscy tu myśleli, że aktorka miała odciętą nogę! Kto by przypuszczał, iż takie rzeczy robi się komputerowo...
Swoją drogą, doceniam celną autokrytykę w ostatnim zdaniu.
nie będę się z wami kłócić, bo nie mam takiego zwyczaju... ktoś w temacie zadał takie pytanie i ja na nie odpowiedziałam, więc nie piszcie mi, że jestem nienormalna, bo to świadczy tylko o waszej ułomności, może ten kto napisał ten wątek akuratnie uwierzyłby w wasze brednie o tym, że aktorka miała amputowaną na potrzeby filmu nogę...
żegnam...
i przemyśl sobie co w tym nienormalnego, że odpowiedziałam na czyjeś pytanie...
ojej jakaś ty słodka:)chyba zostane twoim fanem:)
powiedz masz blond włosy i różowe ciuchy?:) oraz klapki z futerkiem:)?
(uwielbiam takie dziewczyny)
podejrzewam że seledynów i turkusów tez sporo w twojej szafie.
i ciesze się że postanowiłas upomnieć mnie odnośnie mej inteligencji.
do tej pory nie wiedziałem, że jestem ułomny, ale od dziś znam swoje miejsce w szeregu i obiecuję, że nie bede sie wychylał.
dziekuję za konstruktywną i jakże interesującą krytykę, oraz finezyjną ocenę realiów filmowych.:)
pozdrawiam
Lovely Paige po prostu odpowiedziała na pytanie, coś z czym Wy (cała reszta) miała spore problemy.
no i kuna opuściła nas koleznaka, szkoda, tak sie fanie dyskutowało. musze jej poszukac na innych forach:)
profix: Nie przenoś na to forum swojej frustracji spowodowanej nieumiejętnością w komunikacji z kobietami.
Btw. Pomijając chamskie sposób w jaki odnieśliście się do tej Bogu ducha winnej dziewczyny, to żarty o odciętej nodze były przednie ;D A profix, rzadko spotykam userów, których ulubione mogę w 100% poprzeć!
ale ja właśnie z kobietami mam dobry kontakt, gorzej mi sie dogadać z facetami.
a z odpowiedzią na pytanie nikt z nas nie miał najmniejszych problemów, przecież tam jest czysta ironia. A przyczepiliśmy sie do koleżanki bo przecież zadawać pytanie "czy naprawdę odcięto jej nogę?" w dobie tak rozwiniętych efektów specjalnych, no to daj spokój, ale śmieszne.
a jeszcze zabawniej zachowała sie Lovely, nie wyczuwając ironii w naszych wypowiedziach i próbując nam udowodnić, że gadamy głupoty i że "tak naprawdę to jej nie odcięli nogi":) no wybacz ale jak mam do czynienia z takim brakiem myślenia to musze to skomentować w odpowiedni sposób; i pojechałbym tak sobie po każdym niezależnie od płci. Ale z drugiej strony to takie głupoty o filmach są opowiadane w większości przez niedorosłe panny:)
nie powiem, ze ja byłem taki genialny jak miałem naście lat, ale wiedziałem, że jak komuś coś odrywa na ekranie, to raczej nie jest to prawdziwe.:)
pozdrawiam
Troszkę naciągasz tą dyskusję w jedną stronę, no ale takie jest prawo erystyki.
Chciałem tylko wyrazić swoje zdanie, bo niemniej jednak nie wolno z czyjejś niewiedzy, braku doświadczenia czy po prostu ciekawości robić ułomności.
A tak off-topic to przecież bywały horrory na przełomie lat 70/80 kiedy to reżyserowi kazano się publicznie pojawiać z kompletną obsadą bo ludzie myśleli, że w filmie uśmiercano ich naprawdę ;)
wiesz co tak przeglądam moje wypowiedzi i nie widzę fragmentu, w którym naciągałbym dyskusje na swoją korzyść, więc czuję sie urażony twymi insynuacjami, jakobym dopuścił sie tak niecnej praktyki:):)
i oczywiście brak wiedzy nie jest ułomnością, ale brak myślenia jak najbardziej. Jeśli ktoś nie jest w stanie wyczuć tak czytelnej ironii i oczywistej blagi wpisanej miedzy wiersze, to wybacz ale musi mieć jeden chromosom więcej. Oczywiście nie powinniśmy żartować sobie z naszych braci i sióstr mniejszych mózgiem, ale jestem tak uczulony na głupotę
i juz za stary, żeby sie jakoś kryć ze swoimi przekonaniami, że nie mogłem sie opanować.
pozdr.
ps. o filmach wiem b. dużo a o tym motywie z wystawianiem aktorów na pokaz nie słyszałem, fajne. na pewno tylko w USA cos takiego mogło sie zdarzyć. a z drugiej strony nie żyjemy już w latach 70/80 i współczesny widz ma dużo większą wiedzę, niż ten sprzed 30-40 lat.