Grobowiec świetlików
Hotaru no Haka
1988
Piękny i bardzo wzruszający film!!! Naprawdę dzieło anime na miare Hayao Miyzazakiego i "Princess Mononoke" czy "Spirited Away".
Nie lubie tego filmu.!!!
Nie lubie go bo jest prawdziwy.
Nie lubie go bo jest smutny, tragiczny i dołujący.
Nie lubie go bo pierwszy raz kiedy pragnąłem hapy-endu to go nie było.
Ale czego można sie spodziewać po filmie zaczynającym się słowami:
"21 wrzesnia 1945 roku...
Tej nocy umarłem."
Uwielbiam...
Film zauroczył mnie swoją prostotą. Mogę się przyznać płakałam na nim( ale ja nigdy, przenigdy nie płaczę, a co dopiero cały czas). Żadne słowa nie zobrazują blizn w sercu każdego człowieka, a co tym bardziej dziecka, które zadała, lub tez zadaje wojna.
Żyjesz sobie spokojnie, cieszysz się, upajasz każdym dniem, aż tu...
Pewnego pięknego wieczoru włączyłam telewizor i przełączyłam na HYPER. Leciała tam jakieś anime, więc pomyślałam że obejrze bo w końcu jestem wieką fanką. Nie widziałam tego filmu od początku, zaczęłam oglądać od momentu kiedy matka Seity cała w bandarzach umarła. Chłopak został sam ze swoją siostrą Setsuko....
"Grobowiec świetlików" to z całą pewnością jeden z najbardziej poruszających filmów jakie kiedykolwiek zostały zrealizowane. Po jego obejrzeniu czułem się tak samo, jak po pierwszej projekcji "Przełamując fale". Łzy ciekły mi po policzkach i przez kilka dni nie byłem w stanie myśleć o niczym innym poza "Grobowcem...
Meh. Nie ma magii, tylko wojna. Z podobnej tematyki i w podobnym tonie, "Boso przez Hiroszimę" mi się bardziej podobało. Brakuje czaru Ghibli. Nastawiłem się na bardziej metaforyczną opowieść.
wg filmwebu i Wikipedii istnieje książka, została wydana w 1967. ktokolwiek wie, jak ją można zdobyć ?
Bardzo trafny obraz pokazujacy dlaczego dzieci potrzebuja rodziców (bynajmniej nie dlatego, zeby nie umrzec z godu).
Ale jak dalej ewoluuje anime - to wiadomo - podstawowym motywem sa dzieci wyruszajace w swiat, bo wiedza lepiej od doropslych jak sobie z nim radzic...
Nie chcę, ale muszę to tu napisać. Wcześniej unikałem takich rzeczy. Ale tu wypada komentarz zostawić. Większość pisze podobnie, ale to...
"Jedyny mój film oceniony na 10, którego nie obejrzę nigdy po raz kolejny. Nigdy także o nim nie zapomnę."
Scenariusz, muzyka, dubbing, animacja...wszystko aż nadto idealne. Kolejne poruszające anime z Japonii. Na seans szykujcie chustki do ocierania łez. Jeśli macie ludzkie serce na pewno ich nie zabraknie.
Ależ to mi się cieżko oglądało, człowiek nie jest obojętny na taki los małych dzieci, wiedziałem od połowy że to się tak skończy i tak tego końca ciężko było czekać.
Miałem od dawna zapisaną tę bajkę w zakładach i długo się trzymałem z jej obejrzenie, aż do dziś. Miałem zły dzień i włączyłem ją sobie ot tak. Minęło ponad pół godz. od jej obejrzenia, a ja wciąż mam łzy w oczach. Jeszcze nigdy nie byłem w takim stanie po obejrzeniu filmu. Łzy pojawiły się już w 4 minucie i zostało...
więcej
...na początku jest po prostu kolejny opis filmu w 1wszym akapicie.
Co do samego filmu - jako nie do końca przekonany wielbiciel anime, byłem wyjątkowo w tym przypadku w stanie wytrzymać tą standardową japońską ckliwość i melancholię. Na szczęście zawarto na tyle akcji, że nie nudzi jak inne takie rozwlekłe anime...
Dobry film, ale teraz z niecierpliwością czekam, kiedy Japończycy zrobią bajke o jednostce 731,
ocenił(a) film na 8o masakrze nankińskiej, baatańskim marszu śmierci (1942), kolei śmierci (1942-1943), czy o brutalnym traktowaniu alianckich jeńców wojennych.
Wytrzymałem w kinie 15 minut po czym ostentacyjnie wyszedłem z sali, bo tego się nie dało
oglądać. Za mną wyszli kolejni. Zero fabuły, słabe dialogi, a animacja jak w latach
dziewięćdziesiątych. Szkoda kasy na takie coś. Doprawdy najgorsza animacja jaką widziałem. A
jestem fanem tego gatunku i trochę jednak znam...
nie wiem co ludzie widzą w tym filmidle, totalnie spłycony i niesamowicie głupi , nadal zastanawiam się , czemu każdy na świecie go tak uwielbia...
Żałuję, ze go widziałam, bo to ten film sprawił , że odłożyłam anime na parę lat(sick!)
Obejrzałam, bo słyszałam od innych jakie to wzruszające, poruszające itp. Powiem szczerze, że według mnie taka była tylko jedna scena, a reszta nudna. Rozumiem przesłanie tego itd ale nie znaczy, że jak dramat wojenny to już musi być hiper poruszające. Nie podobało mi się. To dziecko mnie drażniło, może dlatego też nie...
więcej