Może i ciekawy pomysł na film, ale realizacja mało interesująca. Film jest nudny. Jednak warto go obejrzeć ze względu na BARDZO PROFESJONALNĄ, wyjątkową i niecodzienną rolę Stinga. To jest piękne! No i zdjęcia też zasługują na uwagę.
Niestety nie mogę znaleźć tytułu utworu, który pojawia się pod koniec filmu. Może ktoś
mógłby mi pomóc?
Nie do końca pojęłam o co chodzi w zakończeniu. Bardzo wymowne ale czy mógłby mi ktos wytłumaczyć czy to jakis rodzaj metafory ? Jak to odbierać ? Może ktoś przeczytał ksiażkę?
Film ogólnie ciekawy. Obejrzałam głównie dla Stinga ( w końcu to mój ulubiony piosenkarz). Chyba nie najgorzej sprawdził się jako aktor.
przyznam, że książkę sobie odpuściłem zanim doszedłem do połowy, gdyż pomimo ciekawej fabuły, zaczęła mnie irytować z powodu narracji prowadzonej przez snobistycznego Sir Hugo Coal'a. jednak film mniej wymaga od odbiorcy, więc obejrzałem bez problemu i muszę przyznać, że fabuła naprawdę bardzo mi się podobała. nie jest...
więcej