Maria to człowiek UB, czy tego co po tym zostało w latach 90tych. Janek został wystawiony. To jest w tym filmie najbardziej przygnebiajace, że facet pomimo zawodowej porażki znalazł miłość swego zycia, która okazała się szpiclem i go wystawiła na śmierć.

To komentarz sprzed 9 lat, ale może odczytasz to pytanie. Dlaczego uważasz, że Maria go wydała i że była człowiekiem SB". Puste mieszkanie było wyjaśnione. Maria się rozwodziła. Zaczynała od początku, mąż ją zostawił i dlatego miała tylko materac i lampę. A głównego bohatera chyba zabili ci ludzie od Sentexu. Takie odniosłam wrażenie. A nawet jeśli to SB to przecież oni się nie kryli ze związkiem. Służby na pewno wiedziały gdzie Maria mieszka, więc łatwo go było namierzyć. Ja nie odniosłam wrażenia, że Maria była człowiekiem służb.

Przychylam się w dużej mierze do opinii Barbarra_Ra. Widzę to tak: Maria została przez byłych SB-ków (którzy jak wiemy po 1993 r. w jakiejś części powrócili do struktur UOP i MSW) wykorzystana w celu podrzucania Jankowi kolejnych mniej lub bardziej fałszywych tropów. Celem gry służb było skompromitowanie senatora Makowskiego i zmuszenie go do odejścia z polityki, co ostatecznie się udało. Co do intencji Marii to wydaje mi się że były szczere i liczyła, że uda się w końcu odkryć prawdę o śmierci SP. Niestety byli SB-cy okazali się sprytniejsi. Kto zabił głównego bohatera? Też mi się wydaje, że odpowiedzialny jest za to polityk, na którego Janek wpadł w Sejmie, a który wcześniej padł ofiarą jego materiału o handlu sentexem. Być może to on był tym mitycznym "oficerem z Warszawy" z zarządu ochrony funkcjonariuszy, którego personaliów nie udało się ustalić. Zresztą już po powrocie do Warszawy obaj głowni bohaterowie wspominają, że w sprawie sentexu "poszli za wysoko". Czyli podsumowując widzę to tak - cała sprawa to: 1) zemsta za odkrycie sprawy sentexu i naruszenie finansowych interesów służb, 2) kaseta i stworzenie rozbudowanego materiału telewizyjnego w celu skompromitowania Makowskiego, do czego wykorzystano Janka, 3) przy okazji dokonanie czystek w Telewizji Prywatnej i utrącenie głów (dosłowne) kliku niezależnych dziennikarzy, 4) zastraszenie żyjących świadków i danie im do zrozumienia że sprawy Pyjasa nie da się wyjaśnić, 5) rozgrywka między ludźmi dawnych służb - Pasieka, Nadany itd.
Zastanawiam się tylko po co był ten ostatni telefon do Janka. Czyżby ktoś z sb-ckiej ekipy próbował go ostrzec a może chodziło o coś odwrotnego - chcieli go zastraszyć i zademonstrować wprost, że wszystko mogą i Janek już im nie ucieknie...

umówił się z Marią na na nią czekał. Nie był to przypadek.

A sygnet "taki jak zgubił w Warszawie" znaleziony pod stopami w Krakowie? Przypadek czy ktoś mu chciał dać znać, że za nim chodzi? Może faktycznie Sentex to lepszy trop?

Mogło być też tak, że to agenci zaczęli go obserwować jeszcze przed przyjazdem do Krakowa.