Twój bohater Zacharski owoce swojej pracy szpiegowskiej składał w Ambasadzie Związku Radzieckiego w Warszawie. To KGB przeznaczało miliardy rubli na jego pracę wywiadowczą w USA. To KGB wymusiło na Polsce zmianę zasad obiegu informacji ściśle tajnych pochodzących z zagranicy tak, że najpierw przechodziły one przez komórkę KGB podległą Ambasadzie ZSRR, a dopiero potem, po ocenzurowaniu, były one przekazywane "naszemu" wywiadowi.

Widze, że TVN nakarmił Cię historyjką o wspaniałym Marianie Zacharskim, który wykradał tajemnice dla "polskiego" wywiadu, pomysl nastepnym razem zanim zaczniesz pisac takie bzdury, albo popytaj starszych jakto było za komuny

Trudno jednoznacznie powiedzieć.Ówczesny Układ Warszawski tak naprawde był tworek który stwarzał iluzje paktu wolnych państw ale tak naprawde to były satelity ZSRR czyli okupanta Polski. Tak więc Kukliński szpiegował na rzecz amerykanów ale działał na szkode ,,Wielkiego brata" ze wschodu a co za tym idzie paradoksalnie na korzyść Polski.

Co do Zacharskiego to niemówisz całej prawdy tylko część. Marian Zacharski szpiegował dla polskiego wywiadu ale tak naprawde materiały które wykradał lądował w Moskwie w zamian za sprzęt wojenny gdyż dla polskich wojskowych była to czarna magia o czym mówili oni otwarcie.
Poza tym w okresie zimnej wojny Rosjanie parli się do wojny a im więcej wiedział zachód tym gorzej dla ZSRR.Jęśli miałbyś pojęcie o planach ataku Sowietów na zachód byś dobrze wiedział że pierwsza faza to atak jądrowy a odwet który napewno by nastąpił w tej samej formie a spadłby na Polske.
I teraz można zadać pytanie : czy Kukliński naprwde szkodził Polsce