PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31559}

Gwiazda rocka

Rock Star
2001
6,8 7,5 tys. ocen
6,8 10 1 7479
5,1 7 krytyków
Gwiazda rocka
powrót do forum filmu Gwiazda rocka

Tak żeby wszyscy, zanim "to" oglądną wiedzieli... film nie jest o rocku, tylko o metalu.
Film był strasznie nudny, brakowało elementów zaskoczenia. Główny wątek był od razu do przewidzenia. Niektóre elementy, które wydaje mi się w zamierzeniach reżysera miały naprowadzać widza na pewne ślady, zostały przedstawione zbyt dosłownie, dosadnie.

A co najgorsze, to to, że po całym zamiłowaniu do metalu, główny bohatera porzuca pasje żeby grać spokojnego rocka - a przecież to tak dwa osobne tematy.

Kiepska gra aktorska, przede wszystkim całej Anniston z przyjaciół.
Film oglądnąłem na podglądzie, przesuwając co jakiś czas niektóre sceny.
Dałem mu note 1.0 bo jak na film tej kategorii sumę jaką osiągnąl czyli 8.2 to zdecydowanie za dużo

Nie polecam filmu ludziom, którzy lubią rocka. Dla fanów metalu może się podobać, bo sam ma kumpla w pracy który tak bardzo zachwalał ten film,

ocenił(a) film na 10
cdk64

Super "dzięki", że niniejszą wypowiedź zamieściłeś także jako odpowiedź na moją krótką recenzję filmu, bardzo to było potrzebne... Ja tylko dodam, że masz słabe pojęcie o rock'u i metalu. W tym filmie nie słyszałem ani jednego kawałka, ktory określić można jako metalowy a siedzę w tej muzyce od połowy lat '80. Jest tylko jedna rzecz, z którą się zgodzę, mianowicie zakończenie. Ale cóż, są gusta i guściki, Ty masz guścik, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
cdk64

ja się może nie znam i nie widziałem filmu, ale mam wszystkie kawałki steel-dragon'a i nie wydaje mi się żeby się źle zapowiadało jeśli chodzi o muzykę

użytkownik usunięty
tommyrip

y.. to nie jest przypadkiem fikcyjny zespół? xD czy chodzi Ci ze masz soundtrack...;)

cdk64: gość poczuł sławę, zobaczył jak jest i się wypalił. nie każdy tak potrafi przez całe życie więc to czego potrzebował to spokój i równowaga, co za tym idzie wybrał - spokojniejszą muzykę do grania. proste...

cdk64

Wiesz jak dla mnie ten film nie jest ani o rocku ani o heavy-metalu (nie "metalu") tylko o hardrocku lat '80 przestan to tak uogolniac bo to nie brzmi dobrze.

To ze porzuca agreswywna muzyke na rzecz "spokojnego rocka" to moze byc odniesienie do tego ze w pewnym sensie dorosl, wydaje mi sie ze nie chodzi o charakter muzyki a o jej specyficzny klimat male puby a nie wielkie hale byl po prostu zmeczony slawa ale chcial tworzyc muzyke.

Gra aktorska to juz wedle uznania wedlug mnie trudno ocenic gre Aniston bo byla ona za bardzo przyziemna ona byla zwykla dziewczyna i z tego powodu nie wypadla zle sama postac glownego bochatera jest b. dobra.
Smieszne jest dla mnie ze oceniasz film na 1.0 bo ma za duza srednia i chcesz ja obnizyc nie wydaje Ci sie ze adekwatnie do sytuacji byloby ocenic film bez wzgledu na srednia?!

Jestem fanem rocka to dzieki temu filmowi poznalem zespoly takie jak chocby Steelheart ktory teraz wrecz uwielbiam i dalej odkrywam coraz to nowe.
Hah i wg mnie ten film trafi predzej do fanow muzyki ogolnie (jak tak to kochasz) rockowej niz heavy-metalowej (w tym takze death, black) bo Ci drudzy raczej wysmieja uzywanie maskary i blyszczyka.