1) Ta scena ogólnie uważana jest za źle nakręconą, ale myślę że generalnie można to wytłumaczyć niesamowitym force speedem Palpatine'a. Windu miał swój Vaapad, dzięki któremu mógł jakoś tą przewagę szybkości zrównoważyć.
2) Tu są dwie możliwości - stracił miecz lub go wyłączył. Bardziej prawdopodobna jest druga opcja, ale obie sprowadzają się do tego, że nie był w stanie znaleźć przewagi w tym aspekcie i sięgnął po najlepszą broń jaką dysponował - moc. Zwłaszcza, że teren walki niewątpliwie faworyzował wojowników nią się posługujących.
3) Nie rozumiem pytania. Zakładasz że Grievous swoimi umiejętnościami wyprzedzał najlepszych mistrzów jedi? I pewnie zbudowałeś tą opinię na podstawie jednej walki w 20 odcinku "Clone wars" CT? Otóż wtedy siła Grievousa nie była jeszcze wszystkim znana, więc trochę ją niestety wyolbrzymiono. Ale ja bym raczej stawiał pytanie: Jak Grievous zdołał pokonać tamtych jedi?. Generalnie już mistrzowie pokoju Kolara czy Fisto mieli przewagę nad Grievousem.
4) A czy to coś zmieniało? Anakin był już zupełnie inną osobą i dalsza dyskusja nie miała sensu.
5) Wiedzieli że poszedł aresztować Sidiousa, a jako że Sidious przeżył, to można się było domyśleć co stało się z Windu. Dokładnego przebiegu zdarzenia nie mogli w tamtym momencie znać.
6) Film trwa około dwóch godzin, a ilość wątków jest kosmiczna - dlatego to także wypadło słabo. Polecam przeczytać nowelizację Stovera pisaną na podstawie wcześniejszej wersji scenariusza. W skrócie - ci którzy próbowali się sprzeciwiać i głosowali "przeciw" byli bardzo szybko aresztowani.
7) Po Wojnach Klonów. Po co? Nigdy jakoś mnie to nie interesowało, więc może ktoś inny odpowie. Ale może Imperiale były bardziej opłacalne? Zresztą i inne było ich przeznaczenie - po Wojnach Klonów, statki służyły raczej do siania terroru aniżeli bitew na większą skalę.
8) Oni jedynie wykonywali wpojone im rozkazy. W Ataku klonów była mowa o tym, że zostali zmodyfikowani by być mniej niezależnymi.
9) Nie jestem pewien, może ktoś to opisze. Ale generalnie ze względu na szybkie starzenie się, zrezygnowano z ich produkcji.
10) 19 lat.
11) Anakin był w najważniejszym centrum dowodzenia separatystów - prawdopodobnie mógł to zrobić od ręki.
12) To kwestia tłumaczenia. W angielskim takie zwroty grzecznościowe jak "Pan/Pani" są dużo rzadziej używane niż u nas, mówi się bardziej bezpośrednio. A sam cytat: "General Grievous... you're shorter than I expected." można bez problemu tłumaczyć jako: "(...)jesteś niższy niż myślałem.". Podczas wojny pewnie nie raz go spotkał, ale może prowokował go, pierwszy raz stojąc tak blisko? A jeśli chodzi o przechwałki Grievousa - wiedział prawdopodobnie, że tym razem jest to walka na śmierć i życie, więc może liczył na zdobycie przewagi psychologicznej?
13) No - wyjście serialu - uznawanego za kanoniczny czyni ten wątek problematycznym. Ale być może przechwałki Anakina dotyczyły ich ostatniego spotkania, a nie tego na Geonosis? Pewnie tak to będzie trzeba interpretować.

Dzięki, trochę się wyjaśniło. Choć punkt 1 ciagle mnie ciekawi(3 wielkich mistrzów jedi stało i zginęło, nie było widać na filmie jakby on miał jakąś wielką prędkość) No cóż może jest gdzieś jakaś odpowiedź. Punkt 3 - Powiedz mi w jakim sensie jedi używali mocy do miecza, bo normalny wojownik nie miałby najmniejszych szans z grievousem, nawet jest też napisane że jego moc i szybkość ma wyrównać moc,nawet była szansa żeby i on miał moc(bo otrzymał krew sydo-dyasa) choć w CW sezon 4 gunganie pokonują grievousa(wtf?)
Nie powiedziałeś też skąd obi-wan wiedział o pancerzu(jak go otworzyć) Mógł też kazać droidom go zastrzelić(ale film musi być efektowny)
Czy postać grievousa istniała przed zemstą sithów czy dopiero po?
Co do aresztowania sidiousa, windu mógł wziąc więcej jedi, poza tym jaki sens był że palpatine nawalał błyskawicami i sam się okaleczał w ten sposób, windu mógł go od razu zabić.
Zrozum, że wojny klonów mnie o wiele bardziej interesują niż to co było potem. Wojny klonów to walka dwóch równorzędnych sił(droidy, dużo jedi, bardziej efektowne) rebelia to wojna podjazdowa jeśli można to tak nazwać.
-za kim był palpatine w tej wojnie, co by się stało jakby grievous wywiózł go z coruscant?
-zakończenie, co się stało z milionami droidów, ta komenda nie wyłączała droidów tylko kazała innym je wyłączyć
-wydaje mi się, że dla obi-wana który tyle lat chyba 13, uczył anakina miało to duże znaczenie dlaczego anakin zdradził, nie zapowiadało się na to przecież(dla obi-wana), chyba chciał się dowiedzieć, on się w ogóle dowiedział co zaszło?

Ryloth, Fourten odnośnie pojedynku Palpatine'a z trzema członkami Rady Jedi mam pewną koncepcję wogóle nie związaną z umiejętnościami Jedi, Sithów czy jakimikolwiek powiązaniami w świecie Gwiezdnych Wojen bo problem ku zdziwieniu wielu osób leżał w przyczynach rzeczywistych jakie zaistniały w trakcie produkcji filmu. Charakteryzacja jaką nosili Kit Fisto, Agen Kolar i Seansee Tinn utrudniałaby nakręcenie scen walki, bo ciągle by się zsuwała, zaczepiała o siebie nawzajem (głównie maska Kita) lub po prostu maski przesłaniały aktorom widoczność i nie mogli wykonywać szybkich ruchów, tak aby pozostali aktorzy, którzy partnerowali w kręceniu tej sceny nie dostali w głowę "mieczem świetlnym". Z tego samego powodu powolne ruchy w walce na miecze z Lukiem i Obi-Wanem miał Dawid Prowse, który nosił w starej trylogii kostium Dartha Vadera. Ale czemu Lucas skoro jest właścicielem ILM nie wpadł na pomysł aby w tej walce ucharakteryzowanych aktorów zastąpiły cyfrowe sobowtóry, tak jak to uczyniono z Yodą ? Przez to że wybrał łatwiejszy sposób realizacji tego pojedynku z udziałem grającego Palpatine'a Iana Mcdraimida, którego ruchowo nie ograniczała charakteryzacja, aby zabił w mgnieniu oka trzech najlepszych szermierzy z zakonu i wyszła tym sposobem jedna z najbardziej nielogicznych scen w Zemście.
"za kim był palpatine w tej wojnie, co by się stało jakby grievous wywiózł go z coruscant" - Palpatine wykorzystywał obydwie strony konfliktu czego najlepszym przykładem jest to, że zaraz po zabiciu Jedi w świątyni dał Anakinowi rozkaz pozbycia się separatystów na mustafarze. Zależało mu tylko na uzyskaniu pełni władzy do końca swojego życia. Cytując klasyka - On nie miał stałych sojuszników, on nie miał stałych wrogów on miał tylko stałe interesy. Co się tyczy Grievousa - nie zastanawiałem się nigdy nad tym co by było gdyby wywiózł zakładnika z Coruscant, bo mnie zastanawiało w scenie porwania Kanclerza czy Grievous wiedział, że Palpatine i Sidious to jedna i ta sama osoba ?
"wydaje mi się, że dla obi-wana który tyle lat chyba 13, uczył anakina miało to duże znaczenie dlaczego anakin zdradził, nie zapowiadało się na to przecież(dla obi-wana), chyba chciał się dowiedzieć, on się w ogóle dowiedział co zaszło?" Chciał na pewno i przybył pewnie w tym celu na pokładzie statku Padme na Mustafar, ale gdy zobaczył Anakina, który udusił Padme i potem usłyszał od niego słowa o sprowadzeniu sprawiedliwości na nowe Imperium, zarzut żeby nie odwracał kota ogonem wobec kłamstw Rady Jedi, (kilka dialogów ze scenariusza zostało pominiętych bo czytałem w 2004 roku, że w trakcie tego spotkania na Mustafarze, Anakin ze względu na stare czasy nie chciał zabić Obi-Wana, a Obi-wan próbował dotrzeć do Skywalkera, aby zawrócił z drogi Ciemnej strony co byłoby spójne z rozmową Luke'a i Vadera w Bazie na księżycu Endor gdy Vader na słowa syna "Chodź ze mną wyczuwam w Tobie wciąż dobro" odpowiedział "Obi-wan myślał tak jak ty, nie znasz Ciemnej strony dla mnie jest już za późno") a gdy Kenobi usłyszał słowa "Jeśli nie jesteś ze mną, jesteś przeciw mnie" porzucił wszelką nadzieje na to, że jeszcze jest w stanie mieć wpływ perswazji na decyzję Anakina - zrozumiał, że już tylko zgodnie z kodeksem Jedi musi powstrzymac Vadera przed dalszymi zagrożeniami z jego strony i walcząc z Anakinem musiał też stoczyć wewnętrzną walkę z własnym przywiązaniem do starego przyjaciela. Czy Anakin stoczył identyczną walkę wewnętrzną w trakcie pojedynku ? Raczej nie - wszelkie wątpliwości co do własnych czynów czuł tylko gdy był w nim chwilowy opór w zabiciu młodych Padawanów - potem niczym maszyna eliminował każdą osobe która mogła stanowić dla niego zagrożenie i mogła go zniszczyć. Najpierw zabił separatystów, potem chciał zgładzić Obi-Wana, a gdyby pojedynek zakończył się zwycięstwem Skywalkera, następną jego ofiarą byłby Palpatine.

skąd wiesz że następny byłby palpatine?

Sam się do tego przecież przyznał. W trakcie spotkania z Padme na Mustafarze zwrócił się do niej słowami "Jestem potężniejszy niż Kanclerz, więc mogę go obalić i razem będziemy rządzić galaktyką". Identycznie zwraca się także do Luke'a po pojedynku na Bespinie "Możesz zniszczyć Imperatora. Przyjącz się do mnie razem będziemy rządzić galaktyką jako ojciec i syn" Relacje miedzy sithami odzwierciedla ich maksyma "Zawsze dwóch ich jest nie więcej nie mniej - ten który potęgę posiada i ten który jej pożąda"

No cóż, spotkałem się jeszcze z jedną teorią na pewnym zagranicznym forum. Ciężko powiedzieć na ile jest wiarygodna, ale zapodam. Otóż Palpatine stworzył - jeszcze przed Wojnami Klonów - tzw. zasłonę mocy. Trochę mówią o tym w Ataku klonów - utrudniała ona dostęp jedi do mocy i odbierała część umiejętności (np przewidywanie przyszłości). Windu porusza też ten problem w nowelizacji, ale w tym momencie nie zacytuję. Tak czy inaczej - rozchodziło się o to, że ów zasłona mogła w jakiś sposób ograniczać jedi ich dostęp do mocy i uniemożliwić przewidywanie ruchów Palpatine'a, a co za tym idzie i reagować. Windu w takiej sytuacji jako użytkownik Vaapadu korzystał częściowo z ciemnej strony, więc był wstanie się przez tą zasłonę przebić. Ale Stower o tym nie pisze, raczej jednak kładzie nacisk na wyjątkową szybkość Lorda Sithów.
Co do Grievousa - on był doskonale zaprogramowany. Słabsi jedi, nawet niektórzy mistrzowie byli od niego faktycznie słabsi. Ale przeciwko najlepszym fechmistrzom zakonu Grievous nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Dooku już przed bitwą o Couruscant stwierdza, że jeśli Grievousowi zabraknie w walce elementu zaskoczenia, bądź innej szczególnej przewagi, to nie ma co liczyć na zwycięstwo. A do grona osób z którymi Grievous nie powinien mieć szans zaliczył min. Kenobiego, Dralliga, Windu i Yodę. Drallig stał pewnie gdzieś na poziomie Fisto jeśli idzie o szermierkę, więc pojedynek Grievousa z Fisto tylko to potwierdza. A Obi-Wan - jak słusznie zauważył Marcoxp - dysponował skrajnie defensywnym stylem, co jeszcze bardziej utrudniło generałowi walkę. W jaki sposób jedi korzystali z mocy? Podczas walki cały ich nadnaturalny refleks zawdzięczali mocy. Do tego byli w stanie odczytywać intencje przeciwnika i odpowiednio reagować. Jeśli dysponowali do tego wybitną techniką walki, to twory pokroju Grievousa nie kończyły najlepiej. A postać Grievousa wymyślono na potrzeby trzeciej części, ale na kilkanaście miesięcy przed premierą. Więc wykorzystano go w komiksach/książkach/kreskówce, ale tak naprawdę nie znano jeszcze jego realnych możliwości. Chyba że pytasz o istnienie tej postaci w samym uniwersum - jeśli tak, to owszem, istniał. Dowodził odwrotem z Geonosis i zabił tam bodajże kilkoro jedi. Ale nie był jeszcze wtedy cyborgiem.
Sprawa Palaptine - Windu to - wydaje mi się - temat na oddzielną dyskusję. Ale jeśli chodzi o moje zdanie w tej kwestii, to atakował aby sprowokować Windu i tym samym wymusić na Anakinie wybór (a że znał Anakina lepiej niż on sam, to wiedział jaki ten wybór będzie).
Za kim był Palpatine... od samego początku Wojny klonów wiadome dla niego było, że to Republika wygra. Cała wojna miała na celu jedynie skompromitowanie jedi w oczach opinii publicznej, oraz wybicie jak największej ilości z nich. Resztą miała zająć się armia klonów (i tutaj opisany przez kolegę niżej rozkaz 66). Co by się stało gdyby Grievous wywiózł go z Courscant? Nic, nie było to raczej realne. Grievous nie wiedział kim naprawdę jest Palpatine, ale wiedział to Dooku. Póki Dooku żył, to on kierował operacją. Zginął bo na okręcie znaleźli się jedi, a to już czyniło sprawę jasną - praktyka pokazała że pod ich opieką Palpatine był bezpieczny. Grievous postanowił jednak improwizować i złamał wydany mu rozkaz (a brzmiał on tak, że kanclerzowi nic się nie może stać), zostawiając kanclerza i jedi w rozpadającym się okręcie. I tu pewnie Palpatine pierwszy raz został realnie zaskoczony. Tak czy inaczej Anakin ich uratował, więc nic się nie stało.
Reszta dokładnie tak jak opisał Rusekolszytn. Z tym że jeszcze słówko jedno - czy po tym jak Obi-Wan zobaczył, że Anakina nie da się zawrócić z ciemnej strony, naprawdę chciałby znać powody Anakina? To mogło by dodatkowo skomplikować i utrudnić mu tą kwestę - ostatecznie przecież i tak nie był w stanie zabić Anakina.

@Rusekolsztyn - nie wydaje mi się, aby charakteryzacja, tudzież kostiumy czyniły nagranie sceny walki problematyczną. Spójrz na Jar-Jara - jego maska była z pewnością mniej wygodna, a przecież Binks poruszał się całkiem żwawo. Do tego Agen Kolar nie był raczej problemem, to ta sama sytuacja co z Maulem - a zginął jako pierwszy. Myślę, że gdyby Lucas dysponował obecnymi możliwościami przy kręceniu starej trylogii to i Vader poruszał by się lepiej.

kim był drallig? Jak wyglądał w zemście?
A czemu grievous nie uciekł z kanclerzem statkiem od razu? republika zablokowała nadprzestrzeń?
jak klony miały wpisany rozkaz 66? Jedi tego nie wykryli?

Był mistrzem jedi i nauczycielem fechtunku w światyni, grał go Nick Gillard (jego imię pisane od tyłu to faktycznie umię Dralliga), a w filmie był pokazany przelotnie - to ten jedi, który walczył z Anakinem na hologramie.
Grievous nie uciekł, bo miał wyraźny rozkaz zostać w systemie i oczekiwać na jedi. A w momencie, kiedy dowiedział się o śmierci Dooku statek był już w opłakanym stanie, a kanclerz i jedi gdzieś zniknęli. Grievous nie mógł udowodnić, że kanclerz nadal znajduje się w jego rękach, więc wojska republiki nadal ostrzeliwały Niewidzialną dłoń.
Rozkaz 66 był rozkazem awaryjnym. Nie wiadomo czy jedi wiedzieli o jego istnieniu.

Z Jar Jarem sytucja jest trochę inna. Aktor Ahmest Best (chyba przekręciłem jego nazwisko :( ) nosił maskę, aby ułatwić zadanie pozostałym aktorom, gdzie powinni skupić spojrzenie, tak aby potem się nie okazało, że mówiąc do Binksa spoglądają na jego klatke piersiową lub szyje. Ten sam sposób wykorzystano w Ataku klonów, gdy obok Ewana Mcgregora idą aktorzy mający na głowie kaski z przyklejonymi twarzami Lama Su i Taun We, a póżniej zastąpiono akorów cyfrowymi postaciami.
Maska Dartha Maula i Agen Kolara nie miała żadnych, dużych rogów czy mackopodobnych długich narośli więc można było śmiało wykonywać w nich sceny walk. (W takim razie czemu mistrz Kolar ginie jako pierwszy w starciu z Sidiousem tego nie rozumiem). Mając w pamięci szybkie zamaszyste ruchy Ewana Mcgregora i Haydena Christensena w finałowym pojedynku, cieżko mi wyobrazić sobie aby równie szybko mogli się poruszać w starciu z Palpatinem aktorzy w kostiumach Kit Fisto i Seens Tina, a przecież byli członkami rady i musieli się wykazywać takimi samymi zdolnościami szermierczymi, a nawet lepszymi. Wiem, że w Ataku Klonów widzieliśmy już Kita w walce, ale tam droidy, Geonosianie i klony zostały dodane komputerowo, a aktora wymachującego mieczem sfilmowano odzielnie na blue screenie.

No właśnie chociażby kolejność śmierci mistrzów nie sprzyja tej teorii. Pierwszy ginie ten, który ograniczeń miał najmniej (zaraz po Windu oczywiście). Maska Tinna też wydaje mi się nieco mniej problematyczna, niż ta Fista. A jednak to Fisto jest ostatnim zabitym z tej trójki, i nawet wykonuje kilka ruchów (co zresztą nie wygląda na bardzo problematyczne). Druga rzecz, to że mistrzowie nie musieli pokazywać jakiś wybitnie szybkich ruchów - po pojedynek Anakin vs Obi-Wan jest np dużo szybszy od tego Sidiousa z Macem.

"Dowodził odwrotem z Geonosis i zabił tam bodajże kilkoro jedi. Ale nie był jeszcze wtedy cyborgiem."

Był cyborgiem już wtedy. Grievous zaczął służyć Separatystom po sfingowanym wypadku jego transportowca który spowodował umieszczenie go w mechanicznym ciele i zmienienie delikatnie charakteru (żeby był posłuszny Dooku).

Ryloth teraz ja Ci opisze jak to widzę.
1) Mi się wydaje, że Lucas nie wpadł na inny pomysł pozbycia się tych postaci i po prostu wykorzysał tą sytuacje. Ewentualnie można tłumaczyć tym, że Jedi nie docenili mocy Sitha. (przez niecałe 1000lat Jedi wierzyli, że nie a juzsithow i żyli w tej swojej ignorancji) Mace Windu korzystał z formy walki Vaapad, której zresztą był twórcą. Sztuka polegała na "flirtowaniu" z ciemną strona mocy.
2) Kolega dobrze Ci wytłumaczył. Palpatine go wyłączył, żeby mógł korzystać z potęgi mocy na 100%.
3) Obi Wan był niekwestionowanym mistrzem w Stylu walki Soresu. Była to sztuka wybitnie defensywna. Sztuka ta polega przechylania atutów przeciwnika na swoją korzyść( siła, szybkość, technika). Po za tym Obi Wan mógł korzystać z mocy, a ona pomagała w walce. Dzięki niej użytkownik mógł przewidzieć ruchy przeciwnika. W książka jest to opisane, że moc kieruje ruchami użytkownika, poddaje się jej woli.
4) Obi Wan widział zapis z hologramów z Świątyni Jedi. Obi był bardzo zżyty z Anakinem. Przyjmuje się, że padawana i mistrza łączy specjalna więź. Dzięki niej Obi mógł się z łatwością zorientować " o co kaman"
6) Senatorowie\ Społeczność była zmęczona wojną, z łatwością przyjeli wiadomość o powstaniu Imperium (nazwa podpowiada, że z góry to jest coś potężnego). Zresztą ludzie nie wiedzieli co im Imperium później zafunduje.
8) Klony miały wpisany tajny rozkaz 66, a jego treścią było że trzeba zlikwidować Jedi bo dopuszcili się zdrady.
9) Przez pewien czas tak. Później powstały szkółki i Armia imperium składała się głównie z rekrutów.
10) Chyba 19 lat
11) Anakin wyłączył droidy po uprzednim zabójstwie przywódców Konfederacji.