PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5982}

Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith
2005
7,6 263 tys. ocen
7,6 10 1 263141
6,6 63 krytyków
Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Zauwazylem ze wszyscy straszliwie najezdzaja na SW kazdy widzi tylko bledy zadnych dobrych stron otoz ja sie zbuntuje i poneguje troche wasze rozwazania( moim zdaniem wywarte po trochu presja innych): Otoz wszyscy widza ze tu brakuje kogos tam "by chcieli kogos widziec" ze padme smutna i pierdy sjerdy. Czemu nie postawisz sie w roli Lucasa wez sobie usiadz i napisz cos w stylu gwiezdnych wojen nakrec film i zobaczymy jak zostaniesz odebrany, z drugiej strony gdyby lukas zrobil wszystko o co prosza go Fani czyli dodanie postaci takiej odjecie takie itd. itp. to wyszedlby z tego jeden wielki misz masz. Jak nie urok to Sraczka tobie sie nie musi podobac innemu sie bedzie podobac itd. Teraz wszyscy nazekaja ze nowa Trylogia nie ma klimatu SW, a guzik TO co w takim razie ma jak nie klimat SW ????? Przeciez wszystkie glowne postacie sa powiazane ze stara Trylogia caly glowny watek rozwija sie w dobrym kierunku ( Anakin bedzie vaderem ) wiec oco wam qrcze chodzi???!!??? Bo ja tego nie rozumiem. CZego wy ccecie zeby nagle saga stala sie Sheakspirowskim przedstawieniem czy jak ???? Przeciez SW ma prosciutka fabule od zawsze ( DOBRO VS ZLO ) i wszystko czego tu sie wiecej doszukiwac. Wracajac do klimatu to przeciez Lucas w rewelacyjny sposob stworzyl caly swiat (wszechswiat) postacie, rasy, jezyki, planety itd. itp. Cala saga dzieje sie tylko w niewielkiej czesci tego co stworzyl, reszta to ksiazki, gry, komixy na licencji Lucasa , wszystko inne tworza inni ludzie z innymi wizjami a tylko wydazenia umieszczaja w swiecie Lucasa. Przepraszam teraz jesli obraze "FANATYCZNYCH" Fanow :) SW (kiedys ostro zajmowalem sie tym tematem , wyroslem z tego troche ale nadal lubie ten klimat) otoz chodzi mi o Trylogie Zahna (mam nadzieje ze nie pomylilem nazwiska) otoz koles dostal z tego co wiem zlecenie na napisanie powiesci opartej na swiecie Lucasa nie majac pojecia o tym swiecie ( informacja z ktoregos starego jakze by inaczej Secret Service-u [niestety pismo umarlo minuta ciszy PLZ........RESPECT]). Wasze biadolenie i narzekanie nic tu nie da bo wszyscy chca czegos innego, jedni mowia ze poco nakrecil nowa trylogie a z niecierpliwoscia czekaja az wyjdzie w kinie ( i tu wychodzi to narzekanie pod presja innych ["jak on nazeka i szuka bledow to ja tez, a co bede gorszy"]). I tak z tego co wiem Lucas wiele pomyslow fanow rozpatruje i wprowadza w zycie ale kazdemu dogodzic nie mozna. Teraz po pryzkladzie: Dragon Ball jest taka kreskowka (mam 22 lata ale ostro ogladalem) widzialem Wszystkie odcinki od poczatku do konca, i Toriyama tez sie wiele razy pomylil bylo mnostwo niedociagniec ale calosc i tak sie swietnie ogladalo mimo iz Seria GT byla napisana wlasnie przez FANOW i przez tych samych FANOW zostala uznana za najgorsza!!! Olbrzymi paradoks. Wiec zbierzcie sie do kupy WIELCY FANI i NAkreccie SW po swojemu zobaczymy co z tego wyjdzie??? Bo moim zdaniem wielkie NIC! I zauwazcie wreszcie jakies dobre strony tej swietnej SAGI bo jak naraize tylko nazekania POZDRAWIAM.

ocenił(a) film na 5
Abe

Cóż, jeśli chodzi o postacie, owszem wszystko się zgadza, fabuła jest w miarę dobra. Szekspirowskie przedstawienie? Dobrze powiedziane, z tym że to określenie pasuje świetnie do Nowej Trylogii.
A wiesz, czemu najpierw nagrano 4 5 i 6 część? Bo pozostałe nie spodobały się tym, którzy decydowali które z nich sfilmować.
A jeśli chodzi o klimat, to tak jak piszesz: prościutka, (ale ciekawa) fabuła. W Nowej Trylogii wszystko starają się komplikować. Omawiają lata całe za i przeciw tego i tamtego.
Ale bądźmy sprawiedliwi: Nowa Trylogia też nie jest najgorsza. Choć według mnie wiele jej brakuje do Starej Trylogii.
Może dlatego ludzie tak ją krytykują? Może żal im jest, że nakręcono te części w sposób, który ich zawiódł?

A czy według ciebie GW są idealne?
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Phea

Nic nie jest idealne, sa neidaciagniecia sa niewypaly w stylu JAR JARa, ale wszystkie czesci ukladaja sie w swietna calosc i nie maja tylko samych bledow. W moim poscie chcialem zaznaczyc ze SW saluguje tez na jakies uznanie a nie tylko na krytyke bo mi osobiscie podobaja sie wszystkie czesci co prawda jedne mniej drugie bardziej ale calosc i tak dziala na wyobraznie "wkreca" w ten klimacik, ten swiat, i to wlasnie wyroznia SW od innych filmow Ze maja ten swoj swiat i klimat w ktorym kazdy znajdzie cos dla siebie, dzieciaki Jar Jar binksa, zwolennicy Efektow specjalnych maja ich tam pod dostatkiem, zwolennicy walk na miecze swietlne tez sie mysle nie zawodza i tak dalej i tak dalej. Dlatego stanolem w obronie tego filmu.

ocenił(a) film na 9
Abe

Aha co do tego ze nowej trylogii brakuje sporo do starej. Masz racje ja bym to nazwal brak jej tego "ducha" ktory trafial tak bardzo do nas w starej trylogii, ale patrzac z innej strony to caly swiat domagal sie aby Lucas nakrecil wkoncu 3 pierwsze czesci i stalo sie. Czego ludzie sie spodziewali ??? ze znowu bedzie robil X-wingi z patyczkow od lodow ??? czy uzywal starych sztuczek i trikow filmowych ?? Nie wykozystuje najpotezniejsza technike filmowa jaka obecnie jest to po trochu pewnie psuje to ze brakuje tego "ducha" (slowo "klimatu" mi tu nie pasuje bo uwazam ze wszystkie czesci sa w Klimacie SW) powiem tak poetycko, brakuje serca w tych czesciach, w starcyh czesciaj czulo sie te postacie mozna sie bylo utozsamiac :)), w nowych (moim zdaniem) to tylko kreacja Ewana McGregora jako Obi wana jest swietna oraz w E2 kreacja Anakina jest tez niezla reszta postaci jest bezduszna. Ale moim zdaniem i tak jest niezle.