Dawno nie byłem na filmie 3d z kilka lat. Gwiezdne wojny poszedłem zobaczyć w imax 3d w Warszawie. Problem polegał na tym że obraz co chwilę mi się rozmazywał to napisy jakieś nie ostre to drugi plan, musiałem szukać idealnego kąta i to jakoś pomagało. Od tego wszystkiego pod koniec seansu zaczęły mnie już boleć oczy. Czy to przez wadę wzroku i jak to jest u was?