Rok 2032. Misja na Marsa kończy się niepowodzeniem. Załoga wahadłowca SC37 ginie w wyniku awarii układów elektrycznych, po zetknięciu się z nieznaną cieczą, wydobywającą się z zebranych na Marsie skał. Statek dociera do bazy, gdzie poddany zostaje kontroli. Baza kosmiczna w niedługim czasie ulega zniszczeniu, a piątka osób ewakuuje się wahadłowcem SC37. Nie wiedzą, że mają jeszcze jednego pasażera.
Całkiem wciągający horror / sci-fi klasy B dla miłośników galaretek z kosmosu. Polecam z tego okresu "Dark Side of the Moon", "Alien Intruder", "Creature".
Film bardzo słaby, do bólu tandetny i kiczowaty, z żenującą grą aktorską.
Zarówno scenografia, efekty specjalne jak i wygląd stwora (sic!) są żałosne i budzą
politowanie oraz śmiech.
Jednym zdaniem: słaba, niskobudżetowa szmira z lat 80, odradzam...
wtedy przyprawiał mnie o dreszcze; coś w stylu Obcego czy Coś; ma może ktoś ten film albo torrenta do niego?
Mam tę piosenkę. Znalazłem ją zupełnie przypadkiem, oczywiście w formacie mp3. Zaczyna się od słów "I will remember you", wypowiadanych przez głównego bohatera, a potem leci już Stefanianna Christopherson.
na PRO 7, miałem nawet jakis czas nagraną niemiecką wersję na VHS :) Teraz z przyjemnością obejrzałem oryginał ponownie. Bardzo niskobudżetowe sci-fi. Widać nawiązanie do Obcego w scenkach tunelowych. Twór marsjanskiego kryształu- kosmiczny ślimak (?) który przeczytał całą biblię najpierw zabija większość załogi...