Też jak oglądałem scenę z kowalem, byłem pewien że za chwilę wyjdzie Buczkowski w tej roli, więc chyba on głos mu podkładał...

kiedyś w polskich fimach to była normalka że podkładano inny głos Z takich ciekawszych zestawień to " Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy" w epizodzie pojawia się Stuhr z głosem Fridmana ;))

Ok.Tylko dla czego?
Wiele razy słyszałem kogoś innego zamiast Himilsbacha?!

myśle że po prostu jeśli reżyserowi nie pasił głos to podkładał inny i już Może to były pozostałości po czasach kiedy wprowadzono kino dzwiękowe wówczas wielu aktorom gwiazdom kina niemego podkładano głosy

Nie mówimy tu o kinie niemym,tylko o latach 60-70 i 80.

tak jak napisałem że MOŻE to POZOSTAŁOŚCI W przykładzie który podałem reżyser uznł że Stuhra głos był za mało "proletariacko-wywrotowy" ;) jak na postać, którą zagrał więc mu zminiłna głos Fridmana który jemu pasił i tak pewnie było w innych filmach

Oczywiście od czasu do czasu zdarzało się, że reżyserowi nie pasował jakiś głos i podkładał go bardziej odpowiednim. Ale w zdecydowanej większości przypadków przyczyna była bardziej prozaiczna. Głosy dogrywano osobno w późniejszym terminie, tzw. postsynchrony i nie każdy aktor miał czas, żeby wpaść nagrać swoje kwestie.

Z tym nie miał czasu to bym polemizował Taka ciekawostka potwierdzająca moją teorie ;) Głos w "Sami swoi" Hańczy podkładał Plotnicki ponieważ Hańcza nie radził sobie ze wschodnim "zaśpiewem"

Ja tam słyszałem Hańczę.

Właśnie lecą "Sami Swoi" I chyba masz racje.Słyszę faktycznie Płotnickiego.A co z kolejnymi odcinkami? Tam też nie ma oryginalnego głosu Hańczy?
A w Tylogii Sienkiewicza?
Etc.Głos w Samych Swoich "Kargulowy" Dobrany perfekcyjnie.Tyle lat człowiek oglądał.Przynajmnie raz w roku.I nie wyczaił....Dzięki piopio za tę wisienkę-pozdrowiam Wyłapujących Takie Perełki ;)

Nie chyba masz rację,ale na pewno! Oglądam film i słyszę Płotnickiego.
Ciekawe jak by mu dać (Hańczy) głos...np.Kościelnego?

No i podsumowanie. Buczkowsiego głos nie pasował do tego aktora...W "Gwiezdnym Pyle"

W Trylogii to Hańcza zdecydowanie ale jak lubisz takie ciekawostki to zobacz sobie Stuhra seniora w młodości gadającego głosem Friedmana a bliżej nieznanego aktora głosem Himilsbacha w "Przyjęciu na dziesięć osób plus trzy" https://www.youtube.com/watch?v=Udb0gAXIt1Y od 11.57 sek

Dobre. "Robota jest dla chamów i frajerów......." Tyle razy człowiek ogląda,tyle razy.Ale Bednarski pod Sthura,Przecież to słychać,kiedy człowiek się przyjrzy,posłucha.Nie wiem co o tym myśleć?Bo przecież bądź co bądź to profesjonaliści.