Po fajnej 4 nagle taka lipa. Co to ma być?
Nic tutaj nie ma oprócz płaczu i paranoi Jamie.Ogólnie nie pasuje to że zabójca chce zabić dziecko ;/ Logika na bardzo słabym poziomie:
-Doktor Loomis jak zwykle nieśmiertelny
-Jamie umie przechytrzyć Myersa za każdym razem ale nikt dorosły nie
-Na początku filmu Myers przychodzi do człowieka z papugą - NIECH MI KTOŚ ODPOWIE: Jak długo on tam leży? Morduje go po chwili ale co robi przez cały rok?? Czy leży tam cały rok ale dlaczego koleś nikogo nie zawiadamia i się go nie boi -przecież to boogeyman!!!
-Kto to jest ta TINA?? Czemu nagle taka ważna i czemu Myers chce są zabić ?
-Na końcu Jamie ucieka na strych gdzie są zwłoki i świeczki ale chwilę przedtem cały oddział policji tego nie zauważył
Niedoróbki techniczne to ja rozumiem ale niedoróbki w scenariuszu to lipa.
Widać że rok po premierze 4 nakręcili 5 bez sensownego przemyślenia.
Ów człowiek był pustelnikiem, który przygarnął rannego Michaela z dobroci serca. Po roku "kuracji" Michael wraca do Haddonfield. A Jamie nie ucieka na strych, lecz wchodzi na posterunek policji, na którym jatkę urządził mężczyzna w czarnym płaszczu. Kim jest. Dowiesz się oglądając część szóstą (najgorszą z serii).