Jest to niemalże kopia "Blair Witch Project", tyle że zamiast wiedźmy są kosmici, a dokładniej to latające światełka.
Poprowadzenie fabuły jest tragiczne i usypiające, jedynie końcówka jakoś nabiera tempa, ale zanim to zrobi w pełni, to film się kończy. Oczywiście wszystko w stylistyce found footage (bo jakżeby...
Do oglądania zasiadłem nocą, żadnego światła w pokoju. W klimat filmu się wkręciłem i lokacje po których poruszali się bohaterowie mi się podobały. Irytujący był jedynie momentami sposób nagrywania - jakby bardziej ustabilizować tą kamerę i dać więcej światła byłoby zdecydowanie lepiej.
Lubię found footage i niewyjaśnione historie, więc na dzień dobry film u mnie zaplusował. Atutem tego filmu była tajemnica. Ufoludki nie są spersonifikowane, nie widzimy szarych czy zielonych ludzików, a zwykłe latające światła. Działa na wyobraźnię, dodatkowo te dziwne, nieprzyjemne dźwięki, które jednocześnie jakby...
więcej