Hannibal wydaje mi sie bardziej kolorowy od Milczenia owiec. Dziwne mam skojarzenie? Milczenie chyba nie bylo czarno-bialo, co? Ale hardcore...
Hannibal mnie zachwycił. Pamiętam, że po seansie w kinie, kiedy wszyscy wychodzili - ja siedzialem wbity w fotel. Fenomenalne!!! Film roku! Nie ustępował wiele Milczeniu Owiec. Książka była znacznie gorsza, a zakończenie zupełnie głupie i niesmaczne. Zdziwiły mnie niepochlebne recenzje Hannibala. Anthony Hopkins jak i...
więcejchmmm film dobry a nawet coświęcej ale jednak pierwsza część była lepsza... może to ja stawiałem zbyt duże wymagania co do tego filmu... ale z tego co widze to nie tylko ja przeżyłem leciutki zawód... no cóż. Ciekawy jestem czy ktoś zdecyduje sie na nakręcenie 3części?? nie wiem po "Hannibalu" czuje lekki nie dosyt ,...
więcej
Winę za rozczarowanie wielu tysięcy widzów ponosi pan Scott ponieważ to on wolał zapłacić 3 tys. Moore niż 10 tys. Foster.
Ale już się pogodziłam ze smutkiem z jakim odeszłam od kina a tym bardziej zaczełam się śmiać z tego filmu te mózgi i w ogóle.
buahahahahahha.
To było po prostu śmieszne! Gdzie się podziała głębia "Milczenia owiec"??? Co to ma znaczyć!? Film nie jest już niczym nadzwyczajnym - jest PRZECIĘTNY! - a to już nie jest to. Nadmierną i niepotrzebną brutalnością próbuje rekompensować brak pani Foster - bezskutecznie!
Smażony móżdzek, jakieś dziwne romansidło w tle (a czasem nawet na pierwszym planie), moim zdaniem, kompletna katastrofa! I coż to filmidło-straszydło ma do :milczenia owiec"?! A tak na marginesie, kiedy wychodziłyśmy z koleżankami z kina, zauważyłyśmy niepokojący objaw: wszystkie byłyśmy głodne... ;)
Istny paradoks: Hannibal, będąc filmem spójniejszym i bardziej konsekwentnym od Milczenia owiec - nie osiąga artystycznej klasy poprzednika. Istota sprawy leży nie tyle w każdym z tych dzieł z osobna, ale niejako pomiędzy nimi. Aby zatem uczciwie i możliwie rozsądnie odczytać film Scotta, przypomnienie...
Film sprawiał wrazenie jakby niedokończonego. Spodziewałam się czegoś lepszego. Myślę, że gdyby reżyser trzymał się dokładnie książki film by wiele na tym zyskał. Nieciekawie wyszła też ta scena ze zjadaniem mózgu-wyglądało to tak nieprawdopodobnie, że aż śmiesznie. W porównaniu do Milczenia owiec Hannibal wypada...
Film był przereklamowany, nie zrobił na mnie większego wrażenia. Mało tu akcji i jest dosyć nudny. Mógłby być bardziej ciekawy, no ale cóż...
Ten film nie powinien powstac.Jest to obraza dla "Milczenia Owiec".Lecter probuje byc straszny,a jest...hmmm...taki sobie.Jakos ten film mnie nie przestaraszyl.Wrecz zdegustowal.Odrazajace sceny takie jak jedzenie mozgu to przesada.Gdzie Jodie Foster ? Hopkins gra porzadnie,ale niestety nie przypomina starego (a raczej...
więcejniestety film jest średni.... czekałem na niego z wielka niecierpliwością i ..... wyszedłem lekko zawiedziony z kina. Przeczytawszy ksiązkę szedłem z nadzieją obejrzenia genialnego thrillera, jednakże zbytnie uproszczenia, zmiany jak również całkowicie inne zakończenie filmu, które było takie klasycznie amerykańskie i...
więcej
Nie wiem,dlaczego wszyscy krytykuja "Hannibala".Mnie sie podobal...Oczywiscie przesadzone byly opinie z obrzydliwoscia niektorych scen (chyba,ze w Polsce pokazywali wersje ocenzurowana,albo jestem nieczula).
I kreacje Moore i Hopkinsa i jeszcze Liotty mnie zachwycily.
Film w niektorych momentach jest lepszy niz...
Hm... nie wiem skad wzięło się tyle niesmacznych recenzji na temat tego filmu. Przy tych wszystkich krytykach Hannibal Kannibal Lecter jest jak Matka Teresa. Ludzie o co wam chodzi przecież chyba nie o masę flaków na ekranie i kamerzystę wycierającego co 5 minut obiektyw zapaćkany sztuczną krwią? O to??? Hm.. cóż za...
więcej
Hmm, film podobał mi się bardzo ale napewno gorszy od milcznia owiec.
Zakończenie filmu było poprostu genialne
Polecam
film jak podejrzewam mial jedno zadanie - zaszokowac widza... tak samo ksiazka... poszedlem do kina po przeczytaniu ksiazki z samej tylko ciekawosci: jak oni to zrobia w filmie... sama ksiazka nie podobala mi sie i wyraznie da sie odczuc, ze powstala "dla kasy" i pod wplywem popularnosci "milczenia..." byly w niej...
Film bardzo dobry. Mimo opini innych moim zdaniem lepszy od Milczenia Owiec z tego względu ze cos się dzieje. Ale Milczenie Owiec to przecież klasyka!
Sukces kasowy filmu to zasługa geniuszu "Milczenia owiec". Mimo niepochlebnych recenzji ludzie tłumnie zjawiali się w kinach - dlaczego? Ano właśnie dlatego, że wszyscy mają w pamięci niezwykły obraz Demme'a. Ridley Scott jak zwykle zepsuł robotę jak tylko mógł najlepiej, Hopkins, jak zwykle doskonały, uratował co...