Witam. Co sądzicie o polskim dubbingu i tłumaczeniu?
Może przedstawię swoją opinię... Po raz pierwszy widziałem Pottera 7 na premierze po
angielsku a dziś byłem w kinie drugi raz jednak tym razem z polskim "duppingiem". Nie
podoba mi się strasznie.
1. Głos Voldemort'a - kompletnie nie jest dopasowany! Porażka! Jego głos powinien
przyprawiać o gęsią skórkę a tymczasem śmiać się chce jak tylko otwiera usta.
2. Tłumaczenie dialogów - straszne - nie chodzi mi tu o całość oczywiście tylko o
ważniejsze fragmenty bo ogólnie tłumaczenie jest ok ale każdy kto zna dobrze angielski
mógłby przetłumaczyć to 100 x lepiej! Np. Kiedy Ron mówi do Harry'ego że nie przeżyją
bez Hermiony dwóch dni i dodaje w wersji angielskiej "tylko jej nie mów że tak
powiedziałem" było mega zabawne, natomiast w polskiej wersji powiedział coś
podobnego ale po wszystkich spłynęło bez większych emocji...
Albo kiedy Harry dowiaduje się że Hermiona niechcący złamała jego różdżkę mówi jej w
angielskiej wersji że nie szkodzi i żeby dała mu swoją i on teraz będzie na czatach a ona
niech się położy - w polskiej wersji jest "nie szkodzi. Dalej nie rozumiem...." przy czym
podejrzewam że to "dalej nie rozumiem" to była informacja dopisana przez tłumacza że
po prostu nie kuma co oni mówią w tej scenie.
3. Jak już nagrywają dubbing to powinni nagrywać wszystko bo bez sensu jest scena
kiedy Bellatrix torturuje Hermione i w momencie kiedy Harry i Ron są w piwnicy a
Hermiona krzyczy po angielsku głosem Emmy Watson. Co prawda trzeba się
przysłuchać ale mnie to od razy trafiło ponieważ ta scena jest jedną z moich ulubionych.
Jeśli ktoś to przeczytał to dziękuję za cierpliwość i proszę o dalsze opinie. Oczywiście
tych wpadek jest dużo więcej ale już nie będę się tak rozpisywał.
PS: Mam nadzieję że przeczyta to ktoś kto zajmuje się produkcją dubbingu do tego filmu.
Pozdrawiam