PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=396969}

Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I

Harry Potter and the Deathly Hallows: Part 1
2010
7,5 332 tys. ocen
7,5 10 1 331775
6,5 61 krytyków
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I
powrót do forum filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I

Taniec

ocenił(a) film na 10

dalej nie mogę uwierzyć, że podobała mi się scena, której nie było w książce!! Ta, w której Harry poprosił Hermionę do tańca;p to było słodkie :3 kocham Yates'a i Kloves'a.

ocenił(a) film na 10
jkgd

Zgadzam się
Jedna z najlepszych scen. Cała sala śmiała się mimo że nie była tam jakiegoś komizmu - mu się utworzył banan od ucha do ucha i też chciało mi się głupio śmiać. Z tej sceny bije ogromna ilość pozytywnych emocji że człowiekowi robi się lżej na duchu i stąd takie reakcje.

Chyba właśnie dzięki takim sceną uwielbiam ten film :]
po prostu rewelka

Ikaruspl

Zgadzam się z tym, że to niesamowicie słodkie,ale nienawidzę Yatesa :/

ocenił(a) film na 10
Ikaruspl

a zwróciliście uwagę jak Radcliffe patrzy na Emmę w tej scenie, szczególnie jak ściąga jej medalion z szyi. Z jego strony jest trochę erotyzmu. Z resztą się nie dziwie- Watson jest śliczna! Tak chciało mi się śmiać jak on zaczął tańczyć<pokraka;p>

jkgd

Świetna scena i piosenka, właściwie nie było sceny która by mi się nie podobała ;) Dla zauroczonych tytuł piosenki ze sceny w której Harry prosi do tańca Hermionę to O'Children Nicka Cave'a. :)

ocenił(a) film na 9
paulina_b88

Jedna z lepszych scen filmu, poezja!!!

ocenił(a) film na 10
Lynn

no ta scena byłaa super, śmiałam się wtedy na całego ;)

ocenił(a) film na 8
carolinechris

Acha.Ta scena była piekna;)

ocenił(a) film na 8
jkgd

no ! aż zaczęłam jej zazdrościć ha ha

ocenił(a) film na 9
x_cat_x

http://www.youtube.com/watch?v=rqQNxbddQJY

jkgd

Mi również podobała się ta scena. Pewnie głównie dlatego, że W KOŃCU Harry zachował się jak przyjaciel w stosunku do załamanej Hermiony. W książkach właśnie tego mi brakowało: Harry w ogóle nie wiedział co zrobić, kiedy Hermiona była smutna, wiele razy podczas czytania nasuwało mi się na myśl coś w stylu "No weź ją chociaż przytul!" ;) Za to na nią mógł liczyć w każdej sytuacji. Twórcy filmu za to nadrobili to, czego mi brakowało w książce.

ocenił(a) film na 9
snowdog

Miałem podobne odczucia czytając książkę. Harry był strasznie wobec niej obojętny, nawet nie silił się na pocieszanie Hermiony. Filmowa scena tańca zmieniła w tej kwestii wszystko. Mimo mojego początkowego zażenowania, zrozumiałem jednak jej głęboki sens i urok. Niezwykła scena. Jest też coś co nadało jej dodatkowego smaku, otóż twórcy filmu chcieli tez według mnie pokazać jakąś chemie między bohaterami. Harry sprawia wrażenie tak jak by miał na Hermionę ochotę... i tutaj mam trochę mieszane uczucia czy tak to powinno wyglądać.

ocenił(a) film na 4
jkgd

No mi też się podobało. Okazało się, że są większe pokraki ode mnie jeśli chodzi o taniec.

ocenił(a) film na 8
jkgd

Rzeczywiście, rewelacja!
Jedna z lepszych scen w tej części.

ocenił(a) film na 9
jkgd

Ja w tedy o mało nie pękłam ze śmiechu, tak jak połowa kina. To była słodka scena, ale przekomiczna

ocenił(a) film na 8
jkgd

Gdy za pierwszym razem oglądałam tę scenę, na początku byłam lekko zażenowana (myślałam "boże, Yates znowu coś nawciskał") i gdy obserwowałam początkowe ruchy Harry'ego chciało mi się śmiać i przez chwilę faktycznie to robiłam. Ale po chwili, gdy oglądałam to jak ten taniec się rozwija, słuchałam jak muzyka cudownie brzmi, pozbyłam się wszystkich negatywnych odczuć i byłam po prostu zachwycona :) Za drugim razem w kinie wręcz wyczekiwałam na tę scenę i tym razem po prostu mnie wzruszyła. Zrozumiałam jej przesłanie w 100%. Jest genialna. Też jestem w szoku, że tak bardzo podobało mi się coś, czego nie było w książce. Ciekawe, kto stoi za tym wszystkim, szczerze mówiąc wątpię, by Yates :P

ocenił(a) film na 8
Sathyriasiska

Przed seansem wiedziałem, że taka scena jest w filmie. Spodziewałem się najgorszego. Żenady, pseudo-śmieszności. Zdziwiłem się bardzo, gdy oglądając tę scenę stwierdziłem, że do klimatu filmu pasuje idealnie. I o ile w poprzednich częściach, sceny domyślone przez scenarzystów i Yatesa mnie niesamowicie drażniły-ta na prawdę mi się podobała.

ocenił(a) film na 9
killus_13

ta scena jest piękna. genialnie pokazuje, że w gruncie rzeczy to dzieci, które mają na swoich barkach zbyt wiele. To czas, w którym bezpowrotnie kończy się dzieciństwo. też się śmiałam na początku ale to był taki śmiech przez łzy z żalu nad tymi dzieciakami, które choć na chwile chcą zapomnieć o całym swoim tragiźmie.

jkgd

Ta scena jest super ;D zresztą jak cały film! :D

ocenił(a) film na 8
jkgd

No, mnie też się podobało... To było dość nietypowe, takie niepasujące do całego filmu. I chyba dlatego właśnie ta scena była taka urokliwa xD
Zresztą, tak mi się wydaje, że reżyser skupił się również na ukazaniu relacji między Hermioną, Ronem i Harry'm. Jakoś wcześniej nie wyobrażałam sobie ich tak blisko ze sobą związanych, mimo, że od zawsze wiem, że są przyjaciółmi... :)

użytkownik usunięty
jkgd

A mnie się ta scena nie podobała. Słodka może była, ale ten film nie miał być słodki, więc trochę nie na miejscu.

ocenił(a) film na 8
jkgd

scena piękna! uwielbiam ten moment najlepszy chyba z całych Insygnii gdy tańczyli ta przyjaźń między nimi,piosenka Cave'a - O 'children jest niesamowita przy tej piosence tanczyłam z siostrą która odlatywała zagranicę.

mysuperherojoker

Na wrzucie, jako komentarz do tej piosenki Nicka Cave'a jedna dziewczyna umieściła taki post:

"Na początku sceny tańca byłam lekko zażenowana. Myślałam, że będzie to nienaturalne, a oni po prostu pobujają się smętnie w rytm piosenki. Ale prawdziwy sens, dotarł dopiero do mnie kilka godzin po filmie. Ta scena była taka naturalna... Dwójka nastolatków, która utraciła dzieciństwo i beztroskę o wiele za wcześnie. Ten taniec był taką odskocznią, pokazali, że nadal są dziećmi, których brutalnie pozbawiono wiele wspaniałych rzeczy. "

Zgadzam się z nią. Też tak na to patrzyłam na początku, dopiero teraz jednak myślę, że to miało sens. I nie szkodzi, że w książce tego nie było - radzili sobie jakoś, trzymali się razem.
Ale film potrzebuje wyjaśnienia tych uczuć, które są ukryte pod słowami (tu w książce). Plus za tą scenę.

chartpolski3

genialna była ta scena, reżyser w tym się akurat popisał
rozluźniająca scena wpasowana w ciężki klimat całego filmu

ocenił(a) film na 9
ArusArczes

Ja bym powiedział że nawet smutna nieco

jkgd

Scena poprostu piekna zarowno mnie rozbawila jak i wzruszyla...utwor poprostu pasuje idealnie i naprawde wzrusza.