Tak jak w temacie, uzasadnienia mile widziane. Ja zaczne.
Najlepszy:
Severus Snape- może jego głos w dubbingu różni się troche od Rickman'a, ale i tak perfekcyjnie mi pasuje do tej postaci, jest zimny i opanowany, dokładnie taki jak sam Severus.
Najgorszy:
Olivander w ostaniej częśći- rozumiem, że po pobycie u Voldemorta zsiwiał i się zastarzał, ale na miłość boską bez przesady. W pewnym momencie mam wrażenie iż człowiek który użycza mu głosu toczy ciężką walke by nie połknąć swej sztucznej szczęki.
Mam nadzieję na choć pare odpowiedzi.
Mnie również najbardziej podobał się Severus. Za to sztuczny charkot Voldemorta wypadł żałośnie .
Czyli
Najlepszy:
Severus Snape
Najgorszy:
Lord Voldemort
Tak? Z góry dzięki za głos. Wreszcie ktoś zauważył temat.
Najlepszy:
- Snape
- Draco od Więźnia wzwyż (Wcześniej to była porażka)
Najgorszy:
- Voldemort w Insygniach (W Czarze i Zakonie był spoko)
- 16 letni Tom Riddle w Księciu
Najlepszy: Ron Weasley ( szczególnie w KP) rozwala mnie.:)
Najgorszy: Luna Lovegood ( irytuje mnie strasznie, nie słyszałem oryginalnego głosu Evanny Lynch, ale dubbling jest dla mnie straszny.
btw. Dlaczego w Insygniach wymawiano nazwisko Weasley " Wezli' choć wcześniej "Wesli'
Najlepszy: Moody.
A najgorszy... hm... Taki gościu w Ministerstwie Magii, wrzeszcząc: To Harry Potter! To Harry!
Nie pasował mi ten jego głos.
a dlaczego w poprzednich czesciach mowili belatrix lestrendź a w tu lestransz?
A o dubbingu to najlepszy ekmial zgredek
Nie ma czegoś takiego jak dobry dubbing w filmie nieanimowanym. Kiedyś widziałem fragment HP w tv i to był jakiś żart. Całość obejrzałem na dvd w wersji oryginalnej. Na ostatnią część zamierzam wybrać się w najbliższych dniach i też na wersję oryginalną. Dubbing psuje cały film.
Nie chodzi o to, że dubbing jest dobry mam podobne poglądy co ty. Na kompie mam już Pottera z oryginalną ścieżką dźwiękową i widać diametralną różnicę. W głosowaniu chodzi o to który jest najbardziej kiczowaty, a który najbardziej pasuje.
Dla mnie najlepszy jest Remus Lupin, chociaż w ostatnim filmie Severus też mnie powalił.
Zgredek, Moody.
A to oficjalnie moje głosy:
najlepszy: Remus Lupin - Piotr Polk
najgorszy: musiałabym wszystko przepatrzeć ale niech będzie Voldek.
I zgadzam się, że Olivander był dziwny w tej części i nie chce mi się wierzyć, że to głos tej samej osoby co w Kamieniu Filozoficznym, mimo iż tak jest napisane tu na filmwebie.
Przecież widać ogromną różnicę, zupełnie inna barwa głosu, jeśli to był ten sam aktor, to mam coś ze słuchem. Albo facet miał późną mutację :D
Neville Longbottom w początkowych częściach mówił normalnie a potem masakra!!!!!! Nie mogłam tego słuchać bez bólu zębów.
Najgorszy dubbing serii ---. polski = dramat = moje uszy więdną i ogólnie chce mi się wyć :)))
Żaden podłożony głos nigdy nie spełnił moich oczekiwań...
Dla mnie, hp istnieje tylko w oryginale :D trudno mi uwierzyć, że ktokolwiek może z przyjemnością oglądać jakikolwiek film z dubbingiem.