Wczoraj miałem przyjemność obejrzeć ten film w ramach wymienionego wyżej festiwalu.
Film jest dość nietypowym westernem (tylko jedna solidna strzelanina, większość akcji kameralna, stonowana). Prawdziwa siła tego filmu tkwi w dialogach i nastrojowości. Jest to historia poszukiwacza przygód, który ze swoim towarzyszem przemierzają las gubiąc pościg. Główny bohater (grany przez A. Simpsona) znajduje schronienie na farmie prowadzonej przez azjatyckie małżeństwo. Z czasem i jego i ich dosiągają kłopoty z różnych stron.

Starałem się zdradzić jak najmniej szczegółów. Generalnie film ciekawy, z dobrą muzyką i solidnymi, lecz oszczędnymi efektami. W sumie do polecenia nie tylko fanom gatunku.

Moja ocena - 7/10 Powinno być 6,5, ale nie ma takiej oceny na filmwebie, a 6 to za mało:)