Obejrzałabym, ale gdyby nie Mariah Carey. Po prostu tak jej nie lubię... a film wydaję się naprawdę
fajny.
O matko... -,- Mariah zagrała tu świetnie, więc twoje uprzedzenia są bezzasadne. Zresztą ma tylko rolę epizodyczną.
na prawdę polecam, Mariah nie jest tam piskliwa blondi...jest tam twarda kobietą i bezkompromisową w starciu z matka Precious :)
film prawdziwy, bo takie rzeczy się dzieją niestety, polecam :)
nie aż taką epizodyczną, ale nie irytuje. osobiście też jej nie lubię za bardzo, ale nie przeszkadza mi w tym filmie, choć jeszcze musi się sporo napracować nad warsztatem. niemniej jednak - miłe zaskoczenie.
Ja ją nawet lubię, ale nie podzielam zachwytu nad nią - raczej mi uphcnęła. Wydaje mi się, że większość przejęła się faktem, iż jest ta saute.
Tutaj Mariah naprawde sie spisala,bylam kompletnie zaskoczona.Ledwo ja poznalam:-)
Nadal nie wieże że to słitaśna piosenkareczka Mariah Carey, ale ta osoba co grała panią Weiss to cudo kobieta i aktorka