Hej, Skarbie

Precious
2009
7,4 27 tys. ocen
7,4 10 1 26559
6,8 21 krytyków
Hej, Skarbie
powrót do forum filmu Hej, Skarbie

Patologia rodzinna rodem z „Placu zbawiciela”, dynamiczny montaż a’la ‘Requiem dla snu”, społeczne zaangażowanie znane nam doskonale z filmów Spike’a Lee czy twarda bohaterka, która w chwilach największych katusz sięga do świata wyobraźni – kłania się w tym momencie „Tańcząc w ciemnościach”. Wszystko to miało sprawić, że film wgniecie mnie w fotel i nie pozwoli o sobie długo zapomnieć. Stało się jednak inaczej – Precious: Based on the Novel Push by Sapphire – okazał się jednym z najbardziej irytujących filmów nominowanych do tegorocznego Oscara. Nie oczekiwałem od niego zbyt wiele, wiedziałem, że nie wniesie on nic nowego do światowej kinematografii, ale myślałem, że reżyser będzie chociaż dobrze operować wyżej wymienionymi motywami. Niestety, filmowi bliżej do sztywnych i uproszczonych ramot, które są puszczane chociażby w cyklu „Okruchy życia” na jedynce, niż do bezkompromisowego kina pełną gębą. Chciano poruszyć kupę ‘ważnych tematów’, zamiast skupić się na jednym i zrobić go dobrze i dokładnie. Czegoż w dziele Lee Danielsa nie ma: jest mowa o AIDS, o tolerancji, kazirodztwie, straconym dzieciństwie, niechcianej ciąży. To jeden z tych filmów, który może zaoferować tylko dobre aktorstwo. Precious z pewnością wypromuje takie nazwiska jak Monique, która na 99 procent zdobędzie Oscara za rolę drugoplanową, czy debiutantki Gabourey Sidibe. Precious mogę polecić osobom, które nie mają czasu na oglądanie przygnębiających produkcji europejskich i których opinia na ważny w danym czasie temat ogranicza się do zdawkowych stwierdzeń. Dzięki temu filmowi dowiecie się, że tolerancja jest fajna, kazirodztwo jest "be", a jeśli nawet masz problem to z pomocą przyjdzie Ci ładna pani nauczyciel.

4/10

ocenił(a) film na 6
duude

Tak, zgadzam się że to jest patologia pełną gębą. Już na początku widz zostaje zszokowany kazirodztwem i brakiem perspektyw głównej bohaterki. Oby takich filmów jak najmniej!

ocenił(a) film na 7
anna_rogozinska

Oby takich momentów w naszym życiu jak najmniej.

duude

Zgadzam się z Twoją opinią, moim zdaniem za duża kumulacja wszystkiego co może się najgorszego przydarzyć człowiekowi:aids, kazirodzctwo, znęcanie się psychiczne i fizyczne, gwałty, choroba genetyczna dziecka, analfabetyzm, otyłość, wyśmiewanie się kolegów z klasy, bieda.... To aż przybrało groteskowy kształt!!
Film bardziej obrzydza, zniesmacza, jak daję do myślenia... Większość moich znajomych była a i owszem przerażona tym co widziała, zdruzgotana i wściekła na postawę rodzica bohaterki, ale oprócz grymasu na ich twarzach nie słyszałam opinii czy zachwytów, jak to akcja była zręcznie poprowadzona, jak to scenariusz(czy dialogi) powalały na kolana... Po prostu zostaje niesmak.

Wiem że takie tematy nie są łatwe i trudno by nie odrzucały widza, ale ... litości! Ile można wpakować okropieństw w jeden film!!
Groteska a nie dramat ...

ocenił(a) film na 4
marharytka

Zasadniczo przecież takie filmy mają odpychać, zniesmaczać. Ale zgodzę się z tezą. Zdecydowanie bliżej do groteski niż do dramatu.

duude

totalnie sie zgadzam. na dodatek watpie, zeby ten film zmienil cos w ogolnie pojmowanym postrzeganiu patologii, bo nie sadze, zeby ktos po obejrzeniu nagle zostal oswiecony i zaczal pomagac takim osobom, jak to zasugerowal ktos wczesniej.
jak dla mnie to na jedno obejrzenie, ale bez jakichs wiekszych refleksji. teraz na swiecie tyle zla sie dzieje, ze Precious nie jest w stanie mnie zaszokowac.