Bawi do łez a także wzrusza. Nie wiem dlaczego ale to właśnie Koreańczycy potrafią wzbudzić we mnie te jakże sprzeczne ze sobą emocje podczas 2-godzinnej projekcji. Może i jest momentami naiwny, ale to chyba uroki azjatyckiego kina.
Polecam! Nieprzewidywalna końcówka, totalnie miażdży.