po premierze w stanach wnioskuję, że moje czarne przeczucia się nie spełniły (jakaż to ulga). film ponoć jest rewelacyjny, a scott na najwyższym scottowskim poziomie. cóż z tego, skoro jakiś D E B I L postanowił przetłumaczyć tytuł... teraz mam wrażenie, jakbym czekał na kolejny odcinek przygód bolka i lolka - w somalii, albo jakiś kretyński film katastroficzny typu Air Force One (o zgrozo). może przetłumaczmy tytuł jeszcze dosadniej: CZARNY JASTRZĄB W DÓŁ (prawdę mówiąc ten absurdalny tytuł jest już lepszy). a może: CZARNY HAWK MA DOWNA? gdyby autor tłumaczenia "Helikopter w ogniu" miał na imię Black Hawk wiele by to wyjaśniało...