1. Wysmienita gra aktorska Josha Hartnetta i Erica Bany. Josh swietnie sie sprawdzial jako poczatkujacy dowodca a Eric zagral prawdziwego twardego faceta z Delty Force.
2. Muzyka samego Hansa Zimmera - nie musze juz nic dodawac.
3. Tom Sizemore - on specjalizuje sie w filmach wojennych (Szeregowiec Ryan, Pearl Harbor), no i w tym filmie zagral swietnie.
4. Swietne efekty specjalne.
5. Bardzo realistyczne przedstawienie wojny. Pokazana przyjazn pomiedzy zolnierzami oraz zachowanie Somalijczykow, jak potrafili sie zmobilizowac.
6. Swietny scenariusz, teksty sa naprawde bardzo dobrze dobrane do poszczegolnych postaci.
7. No i jedno zyciowe motto: "no one man left behind"
Helikopter w ogniu to swietny film, a jesli ktos uwaza ze jest slaby to albo sie nie zna na dobrym kinie albo nie powinien ogladac filmow tego typu.