Mnie film się podobał. I do diabła z realistyką. Że wyszkolony komandos nie może trafic. Hehe,aż taki to ja nie jestem detalista. Ładna rola Hartnetta, Bany, Sizemore'a(on to jest debeściak;)) i Isaacsa. Fichtner też zajebiście. I jestem nawet o dziwo zadowolony z gry Orlando Blooma-BO BYŁA TAK KRÓTKA ;D;D;D;D;D;D;D
Jeden z moich ulubionych filmów wojennych.