ma to, co w filmach wojennych najlepsze - dużo akcji. niestety sporo też zbędnego jak zwykle patosu, ale co tam, działanie przeważa.
rewelacyjne zdjęcia, całkiem niezła muzyka i kilku zwracających uwagę aktorów (chwała bogu blooma nie było za dużo).
szkoda tylko, że fabuła jest nieco zagmatwana. trudno rozpoznać poszczególnych bohaterów i można się, jak to zwykle bywa, pogubić.