Nikt nie wpadł na pomysł aby wejść po schodach do nich tam na dach, tylko siedzieli na
dole odpalani powoli? a gdzie helikoptery ktore miały zabezpeczac konwój ? wróciły do bazy
hehe bezsens. Za pierwszym razem sie fajniej oglądało naprawde o wiele. Mało jest flmów
gdzie jak koles wali z kałacha to przynajmniej widać ze w cos wali a nie jak tu, ze idzie tłum
walą amerykańcy do tego tłumu z karabiana:) i jeden pada murzyniec, no ale ten film ma
jakies tam zblizenie do reala jakies tam mowie. W rambo :)najnowszym jak wali dżony z
50tki w zółtków to te kule sieką albo zippów albo piach i to wyglada fajnie realnie zawsze
można włączyc 4 pancernych gdze sceny batalistyczne można śmiało porównać do
szeregowca R albo do mini serialu pacyfik///
"Nikt nie wpadł na pomysł aby wejść po schodach do nich tam na dach, tylko siedzieli na
dole odpalani powoli?"
A co mieli się przepychać wąskimi nieznanymi zaułkami gdzie z za rogu może wyskoczyć kilkudziesięciu wrogów. W takiej sytuacji najlepszym wyjściem było się bronic w budynku.
"a gdzie helikoptery ktore miały zabezpeczac konwój ? wróciły do bazy hehe bezsens"
bezsensowna to est twoja wypowiedz :))). myślisz ze śmigłowiec to pobiera energie z kosmosu i sobie może tak fruwać milion lat :))))
Obrońcy całokształtu filmu? rozumiem ze są i tacy, tylko jak zwróciłeś uwage to usańcy raźniej biegali sobie po szerokich piaszczystych ulicach miasta zamiast obsadzić wysokie punkty tz gniazda, a ,,cherlaki,, na dachach swobodnie ich odpalali, a jak zapewne wiesz wysokie punkty miasta sie zdobywa na różne sposoby raczej priorytetowo a nie strzela z chodnka mysląc ze wsparcie przybedzie na czas. a 2 to nie znam sie na spalaniu helkopterów ale wiem jedno, ze milion lat nie latają:) jeżel jedna grupa smgłowców wyczerpuje paliwo na jej miejsce logicznie pojawia sie druga aby chłopaków osłaniać bo ważne jest aby wszystkie byczki do domku wróciły:). Chodzi tu o logiczna asekuracje jednostek:). takze fanie helikoptera w ogniu! Chce Ci powiedzieć ze rażą mnie błedy takie w filmach wojennych jak również niedociągnięcia w scenach batalistycznych ponieważ dobry film wojenny musi być jak najbardziej realistyczny. Ze zbyt rychłą oceną sensowności mojej wypowiedzi proszę sie wstrzymać i samemu zkrytykować film po dokładnym obejrzeniu. jeżeli chodzi o zdobywanie gniazd we wszesniejszych zdaniach mojej wypowiedzi, to to jest juz oczywiście decyzja oficera jak ma przebiegać takowa misja, co wcale nie wplywa na niekorzyść czy korzyśc reżysera tylko scenażysty jako takiego:) ja osobiście uważam ze najlepszą sceną bitewną tego typu produkcji była scena z plaż normandii w szeregowcu R no może też z mnini serialu pacyfik na HBO tylko ze to moze jest juz inna kategoria. prosze tylko o merytoryczne argumenty chętnie po dyskutuje.
"usańcy raźniej biegali sobie po szerokich piaszczystych ulicach miasta zamiast obsadzić wysokie punkty tz gniazda"
oni sie przemieszczali z danego punktu A do danego punktu B. co po dachach mieli łazić. :)))
"! Chce Ci powiedzieć ze rażą mnie błedy takie w filmach wojennych jak również niedociągnięcia w scenach batalistycznych ponieważ dobry film wojenny musi być jak najbardziej realistyczny"
Człowieku ten film jest tak realistyczny jak tylko możliwe. Przeczytaj sobie "Black Hawk Down" Mark Bowden Tam są bardziej szczegółowo opisane te wydarzenia. Mozę
,,Przeczytaj sobie "Black Hawk Down" Mark Bowden,, Z tego co pamietam rozmawiamy o filmie:) oraz o niedociągnieciach w scenach batalistycznych które bardzo żałuje ze sie pojawiają ( też tu chodzi o flm i za każdym razem będzie mi o niego chodzić!!!:))skoro to już jest mam nadzieje ustalone, to o tej lekturze powiem tyle: przeczytałem podobala sie, a sceny batalistyczne w mojej wyobraźni były jak najbardziej realistyczne:))) A tak na poważnie, nie mogę przejść tak sobie z boku :)(nie poraz pierwszy)kopiuj wklej i z dupy odp... wiec po pierwsze: istneje zasadnicza różnica miedzy książką a filmem (o tym nie chce mi sie pisać bo szkoła musi też mieć jakiś wkład w twoją edukacje):) po drugie nie uważam aby w sposób rzetelny było przełożone kilka ważnych scen z zabezpieczania miasta (o reszte sie nie czepam bo wiadomo jest jak jest i pewnych rzeczy sie nie da ot tak pzeskoczyć) po trzecie: mówiłem w sposób dobitny (co sie okazuje ze nie za bardzo) o pewnej ważnej roli asekuracji w tego typu akcjach militarnych oraz za ponoszeniu wiekszej odpowiedzialności za film asprujący do miana <<ambitnego<< nie jestem wojskowym i z wojskiem mam tyle wspólnego co z rodzeniem:) ale pewne rzeczy wypływają po prostu z logiki ,,,.I na koniec, to jeden z lepszych filmów wojennych jakie są obecnie na rynku dla tego nie mam litości w czepianiu sie w nim wszystkiego:) pzdr
Krytykujesz film za brak realizmu bo "nie biegali po dachach " Tylko ze oni w realnej bitwie nie biegali po tych dachach wiec co to zarzut wobec filmu. Krytykujesz film ze nie było odpowiedniego wsparcia z powietrza, tylko ze w realnej bitwie tego wsparcia nie było wiec co to za zrzut wobec filmu. To co ty krytykujesz to nie są żadne niedociągnięcia scen batalistycznych. Tylko jeżeli józ to jakieś ewentualne błędy w planowaniu i wykonaniu realnej akcji a film tylko to przedstawia.
A to ze film nie przedstawia kropka w kropkę tego co jest w książce to nic dziwnego. Film ma pewne ramy czasowe i trzeba się w nich zmieścić dlatego wiele rzeczy się pomija inne upraszcza. weź sobie jakikolwiek film powstały na podstawie książki, zawsze są jakieś uproszczenia i pominięcia pewnych wątków i wydarzeń.
"mówiłem w sposób dobitny (co sie okazuje ze nie za bardzo) o pewnej ważnej roli asekuracji w tego typu akcjach militarnych oraz za ponoszeniu wiekszej odpowiedzialności za film asprujący do miana <<ambitnego<< nie jestem wojskowym i z wojskiem mam tyle wspólnego co z rodzeniem:) ale pewne rzeczy wypływają po prostu z logiki"
No właśnie widać ze o wojskowości masz blade pojęcie. jak się nie znasz to się możne nie wypowiadaj bo głupoty piszesz. Jak czegoś nie wiesz albo nie rozumiesz to zadaj konkretne pytanie zawsze się znajdzie ktoś kto będzie posiadał dana wiedzę , a nie krytykujesz coś o czym nie masz bladego pojęcia.
Kytyce podlegają tylko niedociągnięcia scen batalistycznych co sie wielu filmom przydarza, a co nie każdy jak widać może zauważyć:)nie można nie zauważyć również jak np (bo wiecej jest tego typu momentów w filmie)50tka wali w ściane a z niej odpadają 3 odłamki tynku:) no trzeba być debilem aby w to wierzyć ta ściana powinna fruwać bo wiem jak materiał podobny sie zachowuje!!!!!! dalej biegnie tłum cherlaków wąską ulicą (powtarzam to juz 2 raz) strzelają w niego chłopaki z usa po czym pada jeden somalijczyk!!! noż dalej trzeba byc debilem aby mi wciskać ciemnote ze wypisuje głupoty. Oczywiście zgadzam sie z wiekszością treści zawartych powyzej o ramach czasowych itp.no ale to poza tematem wiec jade dalej. Chce być dobrze zrozumiany, Nie musze być wojskowym aby odbierać pewne nie logiczne rozwiązania i o tym mówie no ale cóż generałowie (powyżej) wiedzą pewnie lepiej mi sie cała organizacja cowbojska tego wypdu do miasta nie podobała no ale fakt jest taki ze taka bitwa miała miejsce i tak nieżle sie spisali chłopaki i nie musiałem 2 raz ogladać no ale jak znam zycie obejrze 3 raz:) i koniec kropka aha a bezkrytycznie nie można do wszystkiego podchodzić nie ma idealnych filmów to utopia! zamykam dyskusje.
"Kytyce podlegają tylko niedociągnięcia scen batalistycznych"
tylko ze ty nie krytykowałeś scen batalistycznych tylko przebieg operacji której twórcy filmu nie zmyślili tylko przedstawili na tyle reali na ile jest to możliwe.
"50tka wali w ściane a z niej odpadają 3 odłamki tynku:)"
i to w końcu jest jakiś konkret. trzeba było tak od początku.
I całe szczęście, że "zamknąłeś dyskusję" - tych bełkotliwych postów po prostu nie da się czytać, wymiękłem już w połowie pierwszego. Typowa sałata słowna, bez ładu i składu, ale czego ja wymagam od gościa, który ma "adhd" w nick'u...
Uszczęśliwiać laików jest to bardzo prosta sprawa wlaściwie należy napsać wiele skrótów myslowych (co w odbiorze pomaga inteligencja i pewna cierpliwość) i po sprawie a co inteligencji laika to tu już pojawiają sie schody:) jestem wdzieczny w pewien sposob polukrowi za cierpliwość i ochote do pewnej dyskusji. jeżeli np laikowi nie pszeszadzają w filmie defekty btalistyczne tj.np.
50tka wali w ściane a z niej odpadają 3 odłamki tynku:) no trzeba być debilem aby w to wierzyć ta ściana powinna fruwać bo wiem jak materiał podobny sie zachowuje!!!!!!
to jest mało wytrawnym i mało wymagającym widzem a co za tym idzie malo istotną osobą dyskusyjną. Niestety reczywiście troche pisalem na gorąco i jestem swiadom popelnonych blędów stylistycznych oraz skrótów myślowych ktore może nie potrzebnie użyłem, natomiast sens i słuszność opserwacji został uchwycony.
tych bełkotliwych postów po prostu nie da się czytać, wymiękłem już w połowie pierwszego
mam wrażenie że z tym czytaniem to rzeczywiście jest problem u laika:) zamiast nica laik filmowy powinien mieć analfabeta filmowy ponieważ w nicu mam adhdi co oznacza aspołeczny do hurtu dziel istotnych! ale cóż moge wymagać od gościa który przeczytawszy zaledwie pare wersow komentuje paroma wersami w tym samym stylu co pewien prezes pewnej partii:) wiec reasumując przepraszam za ww. błedy oraz prosze o bardziej wyrafinowane i merytoryczne komentarze:) a jak laik już wyzdrowieje i przeczyta wszystko co napisałem oraz zmusi sie do pewnego wytężenia mózgu to może zrozumie co nieco czego mu bardzo życze pzdr:)
"50tka wali w ściane a z niej odpadają 3 odłamki tynku:) no trzeba być debilem aby w to wierzyć ta ściana powinna fruwać bo wiem jak materiał podobny sie zachowuje!!!!!!""
I po jednym ujęciu porównujesz ten film do 4 pancernych ?
Nie! Nie ośmieliłbym sie!!! w życiu! tylko te kilka scen mi utkwilo w pamięci, naprawde film uważam za dobry! a co do 4 pancernych to porównanie oczywiście wyolbrzymione i z przymrożeniem oka :)
Panie adhd(i)nteligentny inaczej - dlaczego odpisując na mój post zwracasz się do mnie w trzeciej osobie ? Czyżby jakieś zaburzenie psychiczne się ujawniało ? Przez twój bełkot nigdy nie przebrnę, choćbym nie wiadomo jak wytężał swój mózg.Najpierw cofnij się do podstawówki i naucz się poprawnie formułować zdania w języku polskim. A tak na marginesie - czemu zabierasz głos w "zamkniętej" dyskusji bełkotliwy pyskaczu ???
Nie podniecaj się tak. Ten film to syf dla odmóżdżonych gówniarzy, którzy lubią wybuchy. Ja dałem ocenę 1, a to i tak za wysoko bo dawno takiego nędznego, nierealnego i pozbawionego sensu filmu nie widziałem...i jeszcze ten kretyński tytuł...proszę cię...szkoda że nie ma oceny zero....
"dawno takiego nędznego, nierealnego i pozbawionego sensu filmu nie widziałem"
tak tak i dałeś 10 CK dezerterzy
Kolego ,krytyka filmu to jedno a kwestionowanie działań militarnych to drugie.Film oparty jest na faktach ,więc jaki wpływ na wiarygodność filmu ma przebieg prawdziwej operacji wojskowej ?
Nie mam pojęcia o wojskowości, dlatego popytałam. Ja również miałam podobne wrażenia (mimo tego, że film ubóstwiam i mogę go oglądać bez przerwy), dlaczego nie włączyli helikopterów, dlaczego był ich tak mało w porównaniu z Somalijczykami, dlaczego to wszystko tak długo trwało, dlaczego i dlaczego.... . Bo tak było, tak wyglądała ta operacja, która jet jedną z największych porażek Armii Amerykańskiej. Z tego co się orientuję właśnie to wydarzenie pokazało jak armia amerykańska jest przygotowana do walki w mieście- wcale. Oni zwyczajnie nie mieli w tym doświadczenia ( w tamtym czasie), w walce w mieście. To wygląda zupełnie inaczej jak bieganie po lesie ( Wietnam), oni nie mieli w swojej historii walk w miastach. Dlatego nie ma odpowiedniego wsparcia, dlatego za bardzo zaufali kierowaniu akcją z helikoptera, dlatego Blak Hawki zestrzelono. Operacja w Mogadiszu obnażyła totalny brak przygotowania do walki w mieście. Pamiętasz na pewno, że akcja miała trwać 30 minut- trwała kilkanaście, bo coś zawiodło, czegoś zabrakło i nie można zarzucać, że nie ma tego w filmie, bo jako ekranizacja historii, film nie może dopisać odpowiednich wydarzeń, jak być powinno, bo pokazuje jak było.
Patrzac z perspektywy czasu napisałem to haotycznie własciwie właczyłem w ten post celowo skrajne emocje aby wygrac zakład z przyjacielem o to jak bardzo mi pocisna znawcy tematu. Otoz... wygrałem.:) nie wazne o co sie zakładałem i co było przedmiotem zakładu. jedno jest pewne ze misja była nie udana a film z technicznej strony zrobiony lepiej od innych lecz zauwazyłem niedociagniecia pewne takie jak brak uderzajacych pocisków o sciany itd kiedy to lufa karabinów czy karabina(u) była skierowana odpowiednio.