ze swoim klimatem, ale o co tam qrwa chodziło?! Rozumiem, że facet miał wizje itd., ale to wszystko było za bardzo udziwnione, wyszedł taki typowy bełkot. <spoiler> ja to zrozumiałem tak, że to żona zabiła męża który był przysłany przez tego Pinhead'a (niezła postać :-)) z piekła, a facetowi wydawało się, że to on ją zabił, choć w rzeczywistości już nie żył :P Rozmowy z detektywami i wszystko po drodze to były jego wizje.