-DAAAJ!
-Nieźle strzelasz, Rex
-W ogóle w to nie wierzę. Walę w gościa wszystkim co mam, a on nawet...Co to jest?
- Tooo? Sam nie wiem! Wziąłem, bo takie gustowne, nie?
- Mam... zaledwie dobę na pozbycie się tego głupka. Albo cały plan knotybilnie przez 18 lat pójdzie z dymem... A ty nosisz barachło z jego gębą?!
siorpanie
- Hi,hi... Łyka?
- AAAAA!!!
Chyba najlepsza scena z całego Herkulesa :D
"On musi mieć jakąś słabość, bo w końcu KAŻDY ma jakąś słabość, w przypadku Pandory była to słynna puszka, a znów Trojanie postawili na złego konia...":D
No i:
"Może to inny Herkules? Pamiętasz jak parę lat temu co drugi chłopiec miał na imię Jazon a dziewczynka Isaura?:D" plus wymieniona scena z siorbaniem:D
mogłabym walić tekstami z Herkulesa godzinami. ostatnio cały czas szumi mi w głowie:
Ból: "A masz robaczku świętojański!"
Panik: "Popatrz, zmienia się, może *** siorbnąć, co?" [nigdy nie wiem co tam jest]
Ból: "Nie, nie, nie, musi wychlać całą flachę. Do ostatniej kropli."
ale np. "No to lu, panienki." używam na okrągło.
jeszcze uwielbiam: Fil: futro mi się wbija w tyłek!
dużo tego było, rozpisałabym się na wszystkie dialogi.
Chyba cały film już znam na pamięć . Mam 25 lat a kultowe juz stały się nasze seansiki Herkulesa :) Film oglądałam pewnie z 50 razy a do dzis mnie zaskakuje
No ja oczywiście kocham sentencje piosenki "od zera do bohateeera"
"Kto nie umierrrraaaaaaaaaaaaa ŻYWY JEST !". :D
Meg: "O no proszę, Dwa urocze gryzonie w poszukiwaniu Disneylandu."
Ból: "Kto tu jest gryzoniem siostro, jestem królik"
Panik: "A ja jego krewnym i znajomym"
Muzy: "Menele zwane tytanami ............. Spłynęły i na Olimp słodkie dni jak martini."
Rozmowa Meg z Herculesem ;):
-Noi jak? W porządku panno...
-Megara. Gdybym miała przyjaciół nazywali by mnie Meg. Nooo a tobie dali jakiej imię do tych rozsadzających skórę bicepsów?
-eeee... ja..ma..eee...
-Zawsześ taki wygadany?
-Hercules!
(...)
-A jak panią dopadł ten no..
-Podkuty tępak? Wszyscy mężczyźni uważają, że nie znaczy tak, a spadaj weź mnie jestem twoja
KOCHAM ;D
Hades do Cyklopa: ej ty! sokole oko dla ciebie to ja mam zadanie specjalne.
Mieszkańcy Teb: wszystko straciliśmy w tym pożarze - tak wszystko oprócz naszego Bielaska:D
Hermes: Ej tylko nie moje okularki...
Polecam obejrzeć film w wersji angielskiej - Polska wersja jest pozbawiona kilku znakomitych gagów słownych, które da się zrozumieć tylko po angielsku.
Niemniej polska wersja tez nie jest zła.
Wiele wymienionych wyżej, i :
Hades : Potknęliśmy się na finiszu.... a Dlaczego ? Bo nasza Megiena przerzuciła się na slachetność. :)
Hades: Chciałbym, ale nie da rady :]
Hermes: Hefajstos został pojmany panie, wszyscy są już pojmani! Ja jestem pojmany! Ale uwaga okularki...
Oprócz tego, co już wymieniono: ten malarz na wazie, który malował pozującego Herkulesa ubranego w skórę lwa (Skazy), po potrąceniu tej wazy wściekł się i wrzasnął coś niezrozumiałego, co brzmiało mniej więcej jak "Jaaaaaaaaaaaaaa! Sierbaste!". Nie wiem, co ten okrzyk miał oznaczać.
"ty mi sprzedajesz dusze żeby ratować życie swego kochasia, a ten szmaciarz jak ci dziękuje? daje noge do jakiejś lasencji" :D
" Hadesie, wreszcie się urwałeś, co tam słychać w podziemiu?
- Czy ja wiem, nic nowego, dosyć ciemno, ponuro i ten, hehe normalka, umarlaków pod sam sufit". :)
"Moment. Zeus to twój ociec, tak? Zeus, najwyższy z bogów to twój tatuś? Pan piorunowy? Poczytasz mi książeczkę tata? Zeus?! Dawno, dawno temu... " :)
i piosenka! "W odpowiedzi na nadzieje twe, od razu powiem ci.... Ze chcę" :D