Film jest paskudny i nadaje się chyba tylko do wyrzucenia. Tu już nawet nie ma czego naprawiać.
Zbyt długi, nudny, nawet jako mini-serial by nie przeszedł (odc. 1. - ,,Rój" idzie przez las. odc. 2. - ,,Rój" wchodzi do wsi).
Fatalna gra aktorska - wiem, nie było pieniędzy, brali amatorów. Tylko czy ,,Roja" musiał grać akurat sztywny syn reżysera?
A na deser kompletne spłycenie bohaterów. Czy pan Zalewski doszedł do wniosku, że jak będą cycki, to załatwi sprawę? Mam tu na myśli głównie postać dziewczyny Dziemieszkiewicza. Nie zauważyłam, by robiła coś innego, jak tylko się rozbierała. Reżyser postanowił ją napiętnować, a chyba została najbardziej skrzywdzona: musiała wybrać, czy poświęcić rodzinę, czy ,,Roja".
Moim zdaniem największą wadą jest scenariusz - płytki, za długi, nudny, nijaki. Na spotkaniu Zalewski (dumny jak paw, nieco lekceważący stosunek do publiczności) mówił, że nie chciał tworzyć postaci posągowych, mitycznych (m. in. dlatego nikt nie brał ślubu i gorszył wszystkich widzów ;)), ale może filmom historycznym potrzebne jest czasem delikatne ubarwienie? Suche fakty są w dokumentach. Film fabularny musi czymś zainteresować.
powiedz mi jeszcze że np. 1920.Bitwa warszawska jest lepsza od tego filmu to uwierzę
Nie porównywałabym tych dwóch filmów. Teoretycznie obydwa mówią o historii, ale warunki ich powstawania były zupełnie inne.
Przecież cycki to nic nadzwyczjnego. Nie wiem dlaczego to oburza, przecież to nie genitalia.
Obawiam się, że w tym filmie będą jacyś goli mężczyźni bo patrzyłem na nagrania z planu filmowego na yt i tam pojawiał się jakiś biegający golas, po co !!?? Jak widziałaś film to może napisać czy tam latał jakiś gościu z genitaliami na wieszchu? Oby nie bo by to było niesmaczne, w filmie o bohatrze narodowym oszpecać go takimi scenami, w ogóle takie sceny oszpecają filmy.