Lubię Laure Dern jako aktorkę, mimo iż nie w każdym filmie potrafi zaprezentować porządny warsztat aktorski. Rola Rose należy jednak do bardzo udanych.
Dern świetnie oddała charakter tytułowej dziewczyny. Prostolinijna, emanująca dużymi pokładami radości, głupiutka i żywiołowa Rose.
Film jak najbardziej...

Zaczyna się nawet ciekawie, później przez chwilę zajeżdża wręcz pedofilią ( dorosła kobieta dała się wymacać dziecku co mocno ją podnieciło ) by później całkowicie ten wątek zakopać pod dywan i nie ma co ukrywać tak od połowy film zaczyna już mocno przynudzać a wręcz irytować pusty móżdżek głównej bohaterki, w...

rzecz o utracie niewinności seksualnej, coś jak Dekalog 6 czy Lektor, tylko na lżejszej nucie, mniej rozpaczliwie, idealizując wspomnienia z krainy dzieciństwa

Film ma prawie 30 lat a nikt nie poruszył tego tematu? Dziwne rzeczy się tu dzieją. Postać Rose jest umyślnie rozpisana jako głupiutka piękność co nie znaczy iż mamy jej z automatu współczuć a tym bardziej idiotycznie usprawiedliwiać. Tania sztuczka od strony twórców, głównie w kierunku męskiej widowni. Jakaż ona...

Laura Dern przeszła samą siebie naprawde zagrała doskonale. Dobrze zagrała również jej matka Diane Ladd

No własnie.