Pomimo tego ze HOPKINS slabo przypominal HITCHCOCKA to na wielkie brawa zasluguje ten
film pod wzgledem kreacji aktorskich i scenografii.Naprawde kawal dobrej roboty!!! A wracajac do
HOPKINSA to jak wypowiadal swe kwestie ktore tonacyjnie bardziej mi sie kojazyly z MALCOLMEM
MCDOWELLEM a nie z ALFREDEM H. ALE FILM JAKO CALOS NAPRAWDE GODNY POLECENIA I
BEDE POWTARZAL NA KAZDYM KROKU ZE BARDZO NIEDOCENIONY NA GALI OSCAROW!!!