Ale mogło być lepiej.... gdyby wszyscy przeżyli, a chodzi mi oczywiście o Thorina, Kiliego i Filiego. Kili był by z Tauriel. to by był super zakończenie.
I nie piszcie że jestem naiwna. Rzadko kiedy coś się kończy Happy Endem.
Ale pomarzyć można.. (o Kilim <3 )
A w co myślicie o takim smutnym zakończeniu? Ja się popłakałam :)
Nie, gdyby wszyscy przeżyli, nie byłoby lepiej, Hobbit i tak mocno odchodzi od książki, przyzwyczaiłam się i jakoś bardzo nie narzekam, ale pozostawienie krasnoludów przy życiu byłoby zbyt wielką zmianą i tego bym nie wybaczyła, mimo, że mi samej jest ich szkoda. Bardziej jednak wzruszyłam się tylko przy Thorinie, przyznam, że miałam łzy w oczach, zaś Fili umarł zbyt szybko, a scena śmierci Kiliego bardziej mnie żenowała, niż wzruszała.
Bardzo wzruszające zakończenie, szczególnie pożegnanie Thorina z Bilbem. Dużo wzruszajacych momentów.