No dokładnie. Hobbit to troche taka bajeczka(dwie pierwsze czesci w szczególności), LOTR był bardziej 'realistyczny', brutalny, wiecej bylo konkretów, bitew.

Pieprzycie, klimat jest świetny, a Hobbit jest z założenia bajką i w takiej konwencji jest zrobiony, dlatego Bilbo jest lżejszym bohaterem niż Frodo. Czy Lotr jest lepszy niż hobbit? Tak. Czy Hobbit to gówno niepasujące do uniwersum Tolkienowego? NIE, pasuje!

jest w tym co piszesz dużo racji..
Tylko to wygląda jak ten humor w Hobbicie ;/
Tu masz walkę, a tu takie z dupy denne żarty. wtf
Najpierw zaserwowano nam LOTR, a teraz takie coś ?
Jeśli już nic nie powstanie, jeśli już nic nie nakręcą... pozostanie straszny niedosyt i ,,dzieło" jak hobbit psuje obraz całości.

No ja jestem wielkim przeciwnikiem pseudo-śmiesznych scenek o których mówisz, np. że Dain jak zobaczył Thorina i poszedł się z nim przywitał to nawet się nie obejrzał do tyłu, tylko na czuja uderzył młotem orka. Wyczyny Legolasa w ogóle pominę. Ale to właśnie wszystko dlatego, że to miała być bajka, a nie brutalny, ciężki świat.
Tak na marginesie, liczę że Warcraft będzie takim brutalnym, ciężkim filmem, z dużą ilością patosu.

No jakoś takie scenki w LOTR były bardziej taktowne i nie raziły tak w oczy jak motyw z halka....Alfrida

Ech ja nie robię sobie wielkich nadziei z Warcraftem, a fajnie by było jakby powstała cała seria np 5 i więcej części.
Im mniej będzie komputerowych green screnów tym film będzie lepszy, albo jak już to niech zrobią całość jak wstawki video Blizzarda lub coś w stylu 300 ;p

Szkoda tylko że Vladimir Kulich ma już 58 lat ! W 13 Wojowniku wyglądał jak Arthas, lepszego aktora chyba nie ma.
http://images6.fanpop.com/image/forum/199000/199062_1364481383105_full.png
http://1u88jj3r4db2x4txp44yqfj1.wpengine.netdna-cdn.com/wp-content/uploads/2013/ 11/vlad.jpg
http://3.bp.blogspot.com/-jfV_jUF7RD0/Ty2d8zR5jcI/AAAAAAAAAdU/wzRcgohk_JU/s1600/ buliwyf.gif

Pomijając że w filmie Warcraft Arthasa nie będzie....

Faktycznie mega pasuje. No film Warcrafta będzie zrobiony ja cinematic. Dużo się interesuję tym filmem i wiem, że reżyser określił świat w filmie jako "brudny i mroczny".
Masz dwie ciekawe informacje:
Jak będą wyglądać orkowie:
http://media.mmo-champion.com/images/news/2014/november/bconwcmp012.jpg
Szkice artystki która widziała teaser:
https://www.facebook.com/ yanmozhang/photos?pnref=lhc (trzeba usunąć spację)

Ooo.. Jeśli będzie to cinematic to aż przebieram nogami ;p i nie mogę się doczekać.
W między czasie jeszcze wyjdzie słaby siódmy syn... później posucha i Warcraft :)

Albo niech się zlitują i nakręcą coś Tolkienowskiego, choćby nazmyślanego ;p
Np o dziejach ostatniego sojuszu, albo np okres od śmierci Isildura do odnalezienia pierścienia przez Deagola Bo chyba P.J. ma do tego prawa autorskie.

Wybieram się na 3 część po nowym roku, ale już po obejrzeniu dwóch pierwszym mogę się z Tobą zgodzić. Za dużo komputerów, za mało życia w tym wszystkim. W pierwszej części klimat jakiś tam był, ale w drugiej? Te śmieszne walki, skakanie po wszystkim co się da, tragedia.. W LOTR Legolas skaczący po mumakilu czy zjeżdżający na tarczy ze schodów był DODATKIEM do całości, tak w Hobbicie to stanowi główną część filmu. Wszystko jest dla mnie zbyt efekciarskie, a szczególnie biały ork robiony komputerowo, który przez to jest jak robot, sztuczny. Po 3 części nie spodziewam się niczego więcej niż po 2, niestety.

Myślę identycznie.
Tylko nasuwa się pytanie, co jest powodem odejścia od tak genialnej konwencji w jakiej był zrobiony LOTR.
Że teraz dzieci z przedszkola ,,też" na to pójdą do kina ? po to tyle tego syfu komputerowego, gdzie każdy wygląda sztucznie ?
Dalej idąc, można zapytać czemu ten film jest taki denny ? gdzie nic co bohaterowie mówią nie niesie żadnej wartości ?!
Żadnej !
W lotr jest wiele takich scen jak mówi Gandalf, Galadriela, Boromir, Faramir Sam czy nawet BILBO !
mówią oni o wartościach którymi ludzie powinni sie kierować i to ma przesłanie, trafia do odbiorców. W hobbicie mamy takie sceny może ze 3 i wszystkie są puste niestety....

Myślałem, że to przez grę aktorów, no ale Gandalf jest ten sam, Galadriela też, a i tak wszystko zalatuje tandetą i kiczem.
No własnie gra aktorska !! jak dla mnie to jej NIE MA, puste dialogi, zero emocji.
Wybranie Martina Freemana było okropną decyzją, gość miał jeden wyraz twarzy, jeden ton głosu przez cały film. Może to jakieś beztalencie ? Thorin zaś odwrtonie, cały film stara się mówić podniosłym ,,epickim" głosem...cały czas wydaje z siebie ten ,,ryk" ale on jak wszystko jest sztuczne...
Moim zdaniem tylko Kili jako tako wypadł.


Po przeczytaniu tego co napisałem Uważam, że to wszystko jest efektem Książki. W lotr było wszystko podane jak na tacy, większość dialogów, scen niosła ze sobą emocje, wszystko było ,,żywe". Hobbit jest prosty i zarazem płaski i tępy, dzięki czemu trafi do każdego...w sumie niczym nie musi trafiać bo nie ma żadnego przekazu. DZIECI nie będą musiały się nad niczym zastanawiać...bo i tak by nie potrafiły.

My wyjadacze LOTR musimy sobie odpowiedzieć na pytanie
Czy mamy prawo się czepiać, że bajkę nakręcono jako bajkę...

Dokładnie jak piszesz. Druga część filmu to obraza dla każdego, myślącego fana Tolkiena, ale tu takich jest sporo. Będą zachwycali się byle kupą zrobioną przez Piotrusia. KIEDY REMAKE??????