PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662242}

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

The Hobbit: The Battle of the Five Armies
2014
7,2 250 tys. ocen
7,2 10 1 250124
5,7 66 krytyków
Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
powrót do forum filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

Nie będę tutaj pastwił się nad wszelkimi głupotkami, których jest co nie miara i zastrzeżeniami co do ogólnego stylu, który jest kontynuacją tego co widzieliśmy w poprzednich częściach. Cóż reżyser miał, taką a nie inną wizję, ja oceniam to krytycznie, ale pomińmy to tym razem.

W skrócie, ten film podzieliłbym na trzy części.
Pierwsza do rozpoczęcia bitwy, według mnie całkiem udana, głównie ze względu na dobrą historię zawartą w książce, którą całkiem sprawnie przeniesiono na ekran. Nieźle zarysowany jest główny konflikt, stopniowanie napięcia przed bitwą czy wątek szaleństwa Thorina.

Druga, od rozpoczęcia bitwy do szarży Thorina z drużyną. Ten fragment bitwy jest wykonany znośnie, ale bez żadnej rewelacji. Najlepiej wypadły tu w walce krasnoludy, a jedynym tak naprawdę momentem podnoszącym emocje jest wycofanie się armii Daina pod górę.

Część trzecia to sam finał...Od momentu kiedy Thorin wraz z kompanami wsiada na muflony, poziom tego co oglądamy na ekranie leci na łeb na szyję. I do tego fragmentu, mam największe zastrzeżenia, chodź bitwa jako całość rozczarowuje. Przede wszystkim to w tym filmie były dwie osobne bitwy, czyli w zasadzie Bitwa Czterech Armii i ustawka boss'ów na lodowisku. Dlaczego Czterech Armii? Rola elfów skończyła się na tandetnym hulnięciu nad głowami krasnoludów w 'slow motion' na samym początku bitwy. Później elfy gdzieś wyparowały, nawet nie oddały jednego strzału z łuku.

W momencie kiedy Thorin zasiada na grzbiet muflona, reżyser olewa bitwę pod górą, na rzecz efekciarskich pojedynków na zamarzniętym jeziorze, czyli ''Krasnoludy tańczą na lodzie''. I w tym momencie prawdziwa bitwa w zasadzie się kończy, a jest gdzieś połowa starcia! Jedynie na koniec wracamy na pole bitwy za sprawą orłów, którym poświęcono może z minutę, Beorna widać może z kilkanaście sekund - ot i cały finał bitwy, łącznie 1-2 minuty w jakieś 8 godzinnej trylogii..Na dobrą sprawę nawet nie wiadomo, kiedy ta bitwa się kończy, po tym pojedynku Thorina z Azogiem tak się zastanawiałem, to już? Czy nie? Oni tam walczą jeszcze? Cholera wie..Koszmarnie im wyszło połączenie walk na jeziorze z główną bitwą, ogląda się to jak dwie nie mające związku osobne bitwy. Bez napięcia, bez klimatu, bez żadnego powiązania, to wszystko nie trzyma żadnego tempa i korelacji z bitwą pod górą.

Warto nadmienić, że to właśnie od szarży Thorina zaczyna się natłok wszelkich durnot i zbędnych scen. Prym wiodą Legolas, Tauriel, wątek miłosny,
niemożliwe niemożliwości, słynne kamienie, kiczowaty pojedynek z Azogiem etc. Finał położył ten film, na plus można zaliczyć jedynie jakieś małe epizody.

Decydującą armię Bolga zatrzymuje w zasadzie Thorin, Fili, Kili, i czwarty Dwalin (?), Legolas i Tauriel. Grubo.

Na koniec pominięto zupełnie wątek, tego co właściwie stało się z górą.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że w filmie Jacksona przeładowanymi efektami, zwieńczeniu trylogii, które bitwę ma przecież w tytule najbardziej zawodzi właśnie sama bitwa. Jak pisałem wyżej początek jest całkiem przyzwoity, im dalej tym gorzej.

Niech mi tylko nikt nie pisze o edycji rozszerzonej, bo to nawet nie jest śmieszne ;)

forzaroma

Niestety, ale najwiecej durnot to ja widze w twoim temacie, sorry my dear. A przykładem jest chociazby stwierdzenie, ze Thorin, Fili, Kili i Dwalin zatrzymują armię Bolga. Niczego takiego w filmie niestety nie ma. Armie zatrzymują orły i Beorn. Dzieki nim armia Bolga nie dotarła na głowne pole bitwy.

Czekam na hejty.

kamilxxx09

Dodam jeszcze, że Bitwa wcale nie kończy sie w połowie. Ona ma miejsce dalej, tylko Pj zdecydował się skupic bardziej na głownych bohaterach i pokazywaniu ich podczas bitwy, a nie ciagle zderzajace się armie. Według mnie równowaga została zachowana. oprócz tego widzimy przecież koniec Bitwy - armia Bolga zostaje niszczona przez orły i Beorna, a potem Thorin jeszcze przed upadkiem widzi pole Bitwy i konczace cała sprawę orły, walczace w górze tez z nietoperzami. Czego chcieć więcej? Chyba tylko dłużej końcówki filmu, ale samej Bitwy jest naprawde dużo.
I szczerze tak po zastanowieniu się stwierdzam, że własnie ta Bitwa ma najlepiej zrobiony scenariusz bitewny. A szczeólnie podoba mi isę to kierowanie oddziałami przez Azoga. Raz na polu bitwy, raz w Dale, raz na Kruczym Wzgórzu. Dużo urozmaiceń, dużo istot, dużo różnorodnosci.

ocenił(a) film na 6
kamilxxx09

Po pierwsze trochę kultury nie zaszkodzi.

Po drugie dobrze wiem, że prawdopodobnie armii Bolga czterech krasnoludów nie zatrzymało, ale jest to pokazane w sposób tak niedbały, że takie można odnieść wrażenie. Włączenie się armii Bolga do walki to powinien być jeden z najważniejszych, dramatycznych momentów bitwy. A co tu widzimy? Lecące na pole bitwy nietoperze (ok.15s) i tyle z tej Piątej Armii... Cała reszta to wspomniane walki w Ravenhill, stąd chyba nie trudno o takie wrażenie. A i jest jeszcze na koniec spektakularny atak orłów jakieś 60s. No poziom napięcia i emocji, w kulminacyjnym momencie bitwy niesłychany.

Po trzecie nie ma wyraźnego zakończenia, ja głupi liczyłem, że jeszcze wrócimy na pole prawdziwej bitwy. Że chociaż jakiś cień emocji doświadczę. Zastanawiałem się co z Gandaldem, co z Bardem, co z Dainem, czy miasto się obroniło? Tego nie znajdziesz, w filmie o tytule o ironio ''Hobbit: Bitwa Pięciu Armii''. Tak jak i nie dowiesz się co stało się z górą, wokół której toczyła się fabuła przez trzy filmy.

Połączenie starć na wzgórzu z główną bitwą wyszło koszmarnie, żadnego tempa, napięcia, i poczucia że ważą się losy bitwy, to nie trzyma. Nie po to czeka się na epickie widowisko z Bitwą w tytule, żeby później oglądać jak w finale tejże bitwy przez pół godziny czterech krasnoludów i dwa elfy, stoją, chodzą, gadają, i generalnie robią bardzo dziwne rzeczy. Tylko co to ma do głównej bitwy?

Iście epicka Bitwa Pięciu Armii wyszła, elfy zniknęły, a armia Bolga naparza się na odludziu w Revenhill, i nawet nie dochodzi na główne pole bitwy.

Kończąca się w połowie...Bitwa Trzech Armii...bez finału... :D

kamilxxx09

UWAGA!!!I zebyście nie traktowali tego jako jakiś mój "naskok" na innego użytkownika. Nie, to nie o to chodzi. Ja po prostu napisałem, jak ja to widzę, bo nie wszystko co forzaroma napisał, jest prawda. Co innego opinia, co innego fakty (chodzim i np. o to zatrzymywanie armii)

kamilxxx09

PRZEWIDYWANIA: mój palantir pokazuje mi, że najpóźniej jutro ktos wtraci tu swoje 3 grosze i zachce rozpętać kłotnię. NIE NIE NIE od razu piszę, ze to nie jest żadna prowokacja, a ja nie mam zamiaru sie z nikim kłocić. Nie piszcie, bo i tak nie odpisze na wyzwiska.
Zobaczymy, czy sie sprawdzi.

ocenił(a) film na 3
kamilxxx09

To była prowokacja trollu zresztą jak co drugie twoje wystąpienie tutaj chamie nie tolerujący zdania innych.

ocenił(a) film na 4
kamilxxx09

A moim zdaniem kłótnie zaczyta ten, który już w pierwszym zdaniu swojej wypowiedzi pisze do kogoś bezczelnie "najwiecej durnot to ja widze w twoim temacie, sorry my dear".

użytkownik usunięty
Belief

dość :) przerywam rozmowę!!!!! nie mam takich predyspozycji ale mogę spróbować :). Cieszmy się dniem Belief w końcu mamy wiosnę tej zimy hurra :)

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

po twoim poście widać że chcesz kłótni

ocenił(a) film na 3
kamilxxx09

Tylko wjednym miejscu OP się pomylił a ty bredzisz jak zwykle ze ktos bzdury pisze. Sam piszesz trollu hejty na zalozyciela tematu, wciaz nie mozesz zdzierzyc ze ktos moze miec inna opinie.

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

Ale z ciebie troll jakbym cie spotkał to bym ci nogi z dupy powyrywał

ocenił(a) film na 8
forzaroma

Rzeczywiście zakończenie bitwy daje wiele do życzenia...ten film powinien mieć 3 godziny jeśli miałoby to jakoś wyglądać, a ma nie licząc napisów 2! Najmniej z całej sagi o Śródziemu, kiedy zobaczyłem czas jaki będzie miał film, od razu zrozumiałem że nie będzie z tego wielkiego i wspaniałego zakończenia...

ocenił(a) film na 4
forzaroma

Zgadzam się sama bitwa jest ukazana tragicznie. Nie dość że pocięta to jeszcze nie wiadomo kiedy się kończy. Takie samo odniosłam wrażenie po tych pojedynkach: "to już po bitwie?". Ale cieszyłam się bo ciężko było mi już znieść ten film. Wykończyły mnie te Legolasy, Tauriele oraz trolle kamikadze walące głową w mur i umierające. A najśmieszniejsze jest to, że w tytułowej Bitwie 5 Armii nikt nie wie kto jest tą piątą armią. I tak chodzą ludzie po forum i zgadują. W moim przekonaniu to powinno być jasne, nawet jeżeli Jackson postanowił zamienić wargów - piątą armię w książce - na kogoś innego. Film się zaczął dobrze a potem zaliczył lot w dół.

Tu masz całą moją recenzję gdybyś chciał się zapoznać.
http://www.filmweb.pl/film/Hobbit%3A+Bitwa+Pi%C4%99ciu+Armii-2014-662242/discuss ion/Mia%C5%82+by%C4%87+HIT%2C+wyszed%C5%82+KIT.,2574841