"Po unicestwieniu smoka i odzyskaniu zagrabionego skarbu Bilbo powraca z krasnoludami do
domu, bogatszy w nowe przyjaźnie, wspomnienia oraz cenne łupy."
Kto to pisał? Przecież tu jest napisane jak to wszystko się skończy, a do tego troszkę mija się z
prawdą, bo niektóre krasnoludy zginęły, a reszta została w Ereborze. Czyż nie?
Mnie to tam nie przeszkadza, bo znam powieść ;p Ale zgadzam się że opis w sumie spoileruje. Chociaż.. Z drugiej strony łatwo się domyślić że smok zostanie pokonany i Bilbo wróci do domu. A nie ma napisane że ktoś zginie, ani w ogole wzmianki o bitwie, więc jest ok.
No tak, w sumie łatwo, ale i tak ten opis mi się nie podoba :)
Uważam, że nie powinniśmy znać końca powieści, nawet jeśli jest schematyczny, czyli happy end. Bo, nie okłamujmy się, zawsze czekamy na tą końcówkę i mamy nadzieję na efekt wow!
A taki opis, nawet jeśli mało zdradza, psuje nam efekt końcowy ;D
Opis jaki jest, każdy widzi, ale jak słusznie zauważyłaś - nie jest całkiem prawdziwy, gdyż film nie skończy się typowym happy endem. Jeśli ktoś nie czytał książki i nie słyszał, co się zdarzy na końcu, może być zaskoczony, może dla kogoś śmierć pewnych bohaterów to będzie taki ,,efekt wow".