Boyens potwierdza więcej Beorna w EE i że wersja rozszerzona to minimum 20 minut więcej. No tak
po co Beorn jako fantastyczna postać ma być dłużej w filmie, lepiej dać tam postaci których nie ma....
Wypraszam sobie nazywania mnie ortodoksyjnym fanbojem! Żaden fanboj (bo to wy jesteście fanbojami Jacksona na którego tu sŁowa nie można powiedzieć bo rzucacie się zaraz z zębami), nie będzie mnie wyzywał od ortodoksów. Zapamiętaj sobie, że jestem FANEM Tolkiena. Szanuję jego twórczość i dopuszczam ewentualne zmiany, ale nie toleruję profanacji, tandety i głupoty. To, że masy są przyzwyczajone do kiczu to nie moja wina i nie moja wina że na kiczu się wychowałeś jeżeli go akceptujesz z taką łatwością. Władcę i Hobbita wraz z Pustkowiem oglądałam przed czytaniem książek. I Władcą się zachwyciłam zaś na Hobbita skrzywiłam zastanawiając się "co to do cholery jest i jak to możliwe że pochodzi od tego samego pisarza i reżysera?" Chcesz być masą ja ci nie bronię, ale mnie kształtować pustota nie będzie.
A nie godne takiego uniwersum, jak Śródziemie to jest to co teraz dostajemy.
Potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Napisałem: " ZACHOWUJECIE SIĘ jak ortodoksyjni fanboje " co nie jest jednoznaczne z tym, że nimi jesteście.
Parsknąłem śmiechem na wieść, że jestem " fanbojem Jacksona " ;) gdyby tak było, przyjąłbym jego " Władcę Pierścieni " bez krytyki, a tak nie jest, gdyż mam wiele zarzutów do Jacksona, zarówno jako reżysera jak i scenarzysty. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie najpierw czytałem powieść Tolkiena zanim obejrzałem filmy Jacksona i dlatego uważam je za dobre filmy ale bardzo przeciętną ekranizację. Dla mnie, najlepszym filmem Jacksona jest " King Kong ".
Nie wychowałem się na kiczu, jak to ładnie opisałaś ale mam już prawie 40 lat i rozumiem to, z czym borykają się twórcy filmów. Filmy byłyby znacznie lepsze, gdyby nie bzdurna moda na 3D ( to ona stoi za wieloma niedociągnięciami filmowego " Hobbita " i przewagą CGI nad żywym planem ). Kolejnym problemem jest to, że efekty komputerowe stały się tak powszechne, że ich twórcy zatracili gdzieś pasję i radość z ich tworzenia, wszystko robi się teraz masowo i szybko, stąd coraz trudniej oczarować bardziej doświadczonego i opatrzonego z efektami widza ( " Terminator 2 " i " Park Jurajski " nadal są niedoścignione w tej kwestii ). Uważam jednak, że film należy oceniać po seansie i za faktyczne jego wady, zamiast czepiać się pierdół, np. w innym temacie marudzicie, że w filmie nie ma prologu, a ja się pytam: jaki byłby jego sens, skoro Pustkowie kończy się tak, jak druga księga " Władcy "? Owszem, w " Dwóch Wieżach " udało się wprowadzić jego namiastkę, ale tylko dlatego, że śmierć Boromira nastąpiła już w " Drużynie Pierścienia ".
Ty masz 40 lat? I zachwycasz się "Niesamowitym Spider Manem" czy "Strażnikami Galaktyki"? Ty tak na serio? To wiesz co ta Ci powiem tak. Faktycznie nie wychowałeś się na kiczu, bo ja jestem młodsza i takiego kiczu jeszcze wtedy nie było. Ty masz po prostu kiczowaty gust i tyle. Ale nic mi do Twojego gustu.
Nie mydl mi tu oczu że napisałeś "ZACHOWUJECIE SIĘ" zamiast "jesteście" bo wydźwięk Twojej wypowiedzi jest jasny. To jest forum filmowe i o tym filmie tu dyskutujemy. Nikt nie wystawił jeszcze filmowi oceny bo nawet nie ma takiej możliwości, więc o czym Ty piszesz? Forum było żywe na miesiące przed i o nim dyskutowaliśmy, więc czemu nagle teraz mielibyśmy tego nie robić? Bo Tobie i innym ZACHOWUJĄCYM SIĘ jak fanboje Jacksona (proszę zwrócić uwagę na słowo "zachowujecie się") nie podoba się krytyka? Co ma obejrzenie filmu do tego, że najważniejsza postać podczas walki jaką jest Beorn została sprowadzona do kilkudziesięciu sekund? Że Kili umrze broniąc elfkę? A o pogrzebie Thorina zapomnieli? A może mi się nagle spodoba Legolas na nietoperzu jak ja go nie mogłam znieść już na głowach krasnoludów? Cały czas mam nadzieję, że film nie będzie gniotem i że uratują go takie postaci jak Bilbo, Gandalf, Thorin czy Thranduil, ale swoje obawy na forum będę wyrażać, bo od tego jest.
A dyskutować o tym co widzę i co do mnie dociera będę. I nie obchodzi mnie że nie możecie znieść krytyki i nazywacie to hejtem (bo w myśl Waszej zasady krytykować nie wolno ale zachwycać się już tak).
Teraz to Ty mnie obrażasz, pisząc, że mam kiczowaty gust.
Mam 36 lat i wychowałem się na komiksach Marvela i DC, wydawanych u nas przez wydawnictwo TM-Semic, dlatego lubię filmy o superbohaterach i nie moja wina, że Ty ich nie lubisz, widać mam szersze zainteresowania, niż Fantasy. " Władcę " czytałem jakieś cztery razy zanim Jackson pokazał światu swoje filmy, więc miałem do nich inny stosunek, niż widzowie, którzy najpierw obejrzeli film, a dopiero potem przeczytali książkę, dlatego jestem bardziej krytyczny wobec filmowej trylogii. Od " Hobbita " nie oczekiwałem podobnych, ze tak to określę, " uniesień ", gdyż to zwykła bajka napisana dla dzieci, więc jego ADAPTACJA jest całkiem ok. Owszem, ma swoje wady ( 3D, 48 kl/s oraz zbyt duży udział CGI w filmie 0 ale nadal jest to porządne kino Fantasy w porównaniu do wielu innych ( " Eragon ", " TLA ", itp. ).
"lubię filmy o superbohaterach i nie moja wina, że Ty ich nie lubisz"
A kto Ci tak powiedział? Od dziecka oglądam filmy o superbohaterach. Może nie jestem aż TAKIM fanem, ale umiem docenić dobry film. Z ostatnich marvelowskich Zimowy żolnierz był dobry. Thor 2 jest świetny. Teraz czekam z niecierpliwością na Avengersów czas Ultrona, a spidermana akurat wole starego. Niestety Strażnicy Galaktyki to gniot podobnie nowy spiderman. I nie wiem jak dorosłemu człowiekowi może się to podobać, bo filmy są zdecydowanie skierowane do młodej widowni i ich zachwyt mnie nie dziwi. Ale powiedziałam, nic mi do Twojego gustu.
A akceptowanie wad Hobbita tylko dlatego, że inne filmy są gorsze - serio? Ja tak filmów nie oceniam. Przykro mi.
W takim razie to ja nie rozumiem Twojego gustu ;)
" Thor Mroczny Świat " jest mocno przeciętny i słabszy niż pierwowzór, a " Strażnicy Galaktyki " to najlepszy film Marvela i najlepsze, czysto rozrywkowe kino tego roku. Podobnie nowy Spider Man, który bije na głowę starą trylogię i skierowany jest do fanów komiksu, gdyż jest po prostu wierniejszy oryginałowi. Niestety, ale filmy Raimiego to parodia Spider Mana z debilnym bohaterem. Na szczęście, komiksowy Parker nie był takim kretynem, łajzą i płaczkiem, jak jego filmowy odpowiednik ze starej trylogii.
" Strażnicy Galaktyki " to najlepszy film Marvela i najlepsze, czysto rozrywkowe kino tego roku."
Chyba wg dwunastolatków.
Uważam, że można było nakręcić atrakcyjny film dla mas, który byłby udanym odwzorowaniem książki (przynajmniej pod względem Beorna i pogrzebu) i na który nie mogliby narzekać ci najwięksi fani Tolkiena, o którym Pan PJ tak wiele mówi.
Odejmując pogrzeb Thorina i złożenie Arcyklejnotu w ofierze Thorinowi to tak, jakby odjąć z Władcy koronację Aragorna i jego ślub z Arweną.
Co do Daina w CGI, info potwierdzone na TheOneRing przez osobę z przemysłu filmowego, która widziała już film. Chociaż to aż tak bardzo mi w obecnej chwili nie przeszkadza, Azog jest CGI a dla mnie jest wiarygodny.
h t tp : //w w w .themoviebit. com /2014/12 / new-clip-from-hobbit-battle-of-five.html
Nie wiem czy było ale wstawiam dzięki za info pewnie to będą najlepsze wątki wycięte z wersji kinowej :(
PJ zapowiedział że wersja rozserzona będzie dłuższa o 30minut.
http://collider.com/the-hobbit-3-extended-cut-details/
Czyli niestety prawdziwa uczta będzie w pełni dopiero miesiące po premierze kinówki... Szkoda, że weszła w życie dziwna maniera na umieszczanie w EE bardzo ważnych scen. Ostatnio oglądałem dwa pierwsze filmy w rozszerzonych wersjach i nie rozumiem, dlaczego pominięto tak wiele kluczowych scen.