Mam od roku zagwozdkę.Polega ona na tym, czy imię elfiej łuczniczki powinno się być może według zasady dotychczasowego przekładania Tolkiena na polski odmieniać jako Tauriela.Poprzednio tak było z nimi- Arwena, Galadriela. Wyjątkiem jest, że jej postaci nie stworzył Tolkien tylko scenarzyści "Hobbita ". W wersji z napisami (tylko taką oglądałem)chyba jej imię odmieniano.Pamięta może ktoś?
P.s: Tauriel też brzmi ładnie.
Chyba tak. Odmieniano "tauriel" na "Tauriela". Niemniej jednak ja osobiście przyzwyczaiłem się do pisania/mówienia Tauriel. Ale juz z Arweną i Galadrielą tak nie mam, nie wiem czemu :) Pisze/mówię galadriela i Arwena :)
Ja wolę mówić też Arwen ;p Arwena nie przechodzi mi przez gardło. Za to zawsze Galadriela, nigdy Galadriel ;)
Tylko Eowina : )Potęga ironii jest nieskończona :) Problem imienia Tauriel(a) uważam za rozwiązany . Dzieki wielkie.