Jasne, czytałem ten fragment nawet.

Też właśnie skończyłem. Ciekawe jakby Tolkien przedstawił tą historię. W Silmarillionie była wzmianka, że właśnie za czasów króla Ar-Pharazona Złotego ludzie zaczęli oddawać cześć ciemnej religii i składać ofiary z ludzi wyrzekając się Valarów. Zapewne byłoby to w podobnych klimatach, które opisane były na ostatnich stronach upadku Numenoru. Niestety się już nie dowiemy.

Jak sam napisał - kończyła by się źle.

kończyłaby*

Jak czytałem fragment listu, a potem przeszedłem do meritum, to czułem taki przytłaczający klimat, ciężki, bez tego kolorytu Śródziemia, jakby nie pisał tego sam mistrz Tolkien.

najwyraźniej Tolkien chciał jednak "zostawić" Śródziemie w miarę pozytywnym świetle i to co mu się jawiło w nowej historii było zbyt przytłaczające...