Hobbit został nakręcony tak, aby w danym sezonie przyciągnąć do kin jak największą rzeszę osób. PJ dobrze wiedział, że nie będzie w stanie nakręcić drugiego LOTRa. W związku z tym teraz się podniecamy, a za rok o nim zapomnimy:) Bo nie ma w tej produkcji niczego co by ją wyróżniało, a poprzedniej Trylogii i tak nie jest w stanie przebić.
Sorry,ale chyba każda twoja wypowiedź na tym forum zawiera złowa "PJ"czy "LOTR" Może napiszesz coś ciekawszego?
Wiesz, ty chyba jesteś fanem Hobbita P. Jacksona? (poszerzę, żeby ci było przyjemniej;) Ja jestem fanką Hobbita J.R.R. Tolkiena. I zaakceptuj to, że jako skończona fanka powieści mogłam poczuć się rozczarowana po obejrzeniu filmów. Oboje mamy prawo albo je hołubić albo ich nie lubić i takie same prawo, żeby to powiedzieć.
No, Peter trochę namieszał jak dla mnie ale Hobbit też ma i swoje plusy. I oczywiście lepiej, że powstał niż żeby miał nie powstać w ogóle:)
Ja zapamiętam chociażby świetne aktorstwo, bardzo dobre postaci, znakomitego smoka i dobre sceny walk, sceny batalistyczne.
Ok, ale oprócz tego? Czy Hobbit wyróżnia się czymś szczególnym spośród innych produkcji? Nie niesie nawet jakiegoś specjalnego przesłania, nie chwyta za serce, nie ukazuje nawet przyjaźni tak jak we wcześniejszym Władcy. Tu mnie strasznie rozczarował. Przyjdą inne filmy, inne trylogie, nakręcone zapewne z jeszcze większym rozmachem, bo technika idzie naprzód. LOTR przetrwa, bo w gruncie rzeczy jest w nim coś wyjątkowego, ale Hobbit zginie w tej masie. A jeśli za 10 lat na tym forum będąnadal toczyć się dyskusje na jego temat to zwrócę wam honor.
Chyba dlatego hobbit został nakręcony. To nie miała być 100% odwzorowana książka. PJ miał nakręcić świetny fabułą, scenerią i grą aktorską film i mu się to udało. Książka posłużyła mu tylko jako solindy fundament. Jackson ostrzegał.
A co do LoTRa to masz rację, aczkolwiek uważam, że Hobbit też przetrwa. To świetny FILM :D
Zgadzam się całkowicie. Cała seria Hobbita to takie FILMY NA RAZ. ZOBACZYĆ I ZAPOMNIEĆ. No cóż...Mamy XXI wiek... teraz filmy robi się po to żeby zarobić jak najwięcej a nie po to żeby zapadały w pamięć.
Właśnie- do Władcy się przyłożyli, bo to miała być trylogia wszech czasów, pierwszy tak ogromny zamach na Tolkiena. No i w sumie udało się. Hobbit natomiast to już "luzik";) Wszystko mieli obcykane, wystarczyło powtórzyć zabawę i z górki;) Takie odcinanie kuponów;)