:S Albo eksperymentuje z inżynierią genetyczną...

Ha ha ha :D

A kto bogatemu zabroni... :D
Saruman chodowal swoje "swinki" wiec Thranduil takze mogl ;)

"swinki"... ;D

Jeszcze jeden :P http://i.imgur.com/4DrDzpM.jpg

Cały film będzie tak wyglądał.

Niestety chyba tak będzie.

Szkoda było kasy na statystów :D

Ale takie efekty też kosztują i kto wie czy nie więcej.

Masakra!

Powiem tak – oczywiście to jest przykra sprawa, każdy oczekuje pewnie tysięcy statystów. Ale zastanówmy się nad tym. Przepraszam ale zauważyłeś to za 1 razem na zwiastunie? Powiedź mi kto normalny na 1 seansie w kinie zamiast patrzeć na głównych bohaterów, no ich mimikę, co robią itd. Będzie siedział i liczył w tle ile statystów jest powielonych???

Przyznam, to nie jest nic fajnego, ale jest to też wyszukiwanie rzeczy na siłę. Bo czy to aż tak razi? Owszem gdy patrzysz na zdjęcie, które się nie rusza itd. to widać. Ale w kinie gdzie szybko zmienia się ujęcia?

A jeżeli jednak sądzisz, że ty to będziesz widział z kilometra, i będzie Cię to raziło w oczy, to rozumiem, że masz głębszy problem i do muzeum nie chodzisz. Bo powielanie człowieka w koncepcji artystycznej to nie jest nic odkrywczego. Przecież ile razy na obrazach jest wykorzystana ta sama osoba ale do innych ról ? No tak różnica jest w tym, że na obrazie malarskim zmienia się miejsce osoby i kolor ubioru przeważnie, a tu stoją koło siebie więc bardziej to widzisz. Taka różnica.

Strzelam w ciemno, że w WP armia Uruk-hai też byłą powielona komputerowo, tylko tego nie widziałeś, bo mieli zbroje identyczne no i zasłonięte twarze, więc dość trudno było stwierdzić kto w tej zbroi siedzi ;)

Była ale w komputerze zmieniono ich twarze dlatego jest nadzieja (wiedza z oficjalnych dodatków do filmu) że to są pierworodne ujęcia a w filmie tak nie będzie. Swoją drogą wszystkie konie w szarży rohhirimów były sztuczne ze względu na ich bezpieczeństwo ;) ( też z dodatków )

A no widzisz :) !

Nie wszystkie. Było chyba 200 prawdziwych koni i reszta komputerowa. Ale raczej w większości szerokich ujęć były same komputerowe.

No o to mi chodziło wiesz to akurat dobrze że dbali o konie

Za pierwszym razem tego nie zauważyłem ale w filmie ta scena na pewno będzie trwała duuuużo dłużej więc będzie czas się temu dokładniej przyjrzeć. To jest produkcja za 200 mln. dolarów a to wygląda jakby zajmowali się tym twórcy efektów do bitwy pod Wiedniem. I proszę, podaj mi jakieś superprodukcje z ostatnich 5 lat, w których tak chamsko powielano statystów?

Nikt normalny w kinie nie patrzy na takie rzeczy/ i ich nie wyłapuje zaraz na 1 seansie. Przykład? Bitwa pod Morią. Chodzi mi tylko o to, że ja za 1 razem nic poza Thorinem nie widziałam, tzn. skupiałam się na nim i Azogu. Byłam w kinie 4-5 razy( nie pamiętam dokładnie) i dopiero za ostatnim razem potrafiłam ogarnąć całość tej sceny jak inni wyglądają, detale itd.. Więc naprawdę wątpię w to, że będzie cię to waliło po oczach nie ważne czy 1 plan czy 15. A właściwie co zrobisz jak PJ nie wyostrzy 1 planu?Nie będzie widać twarzy. A z WP i Hobbita wiemy, że on bardzo lubi wyostrzać tylko jeden motyw na obrazie a inne rozmazywać ;) Poza tym, to jest na Boga zwiastun. Poczekajmy do kinowej wersji a co jak zmienią twarze komputerowo? Po prostu panika na siłę jak dla mnie.

Mam pomysł, przedstaw tę scenę po premierze filmu i jeszcze dodatkowo podzielimy się opinią czy podczas całego seansu widziałeś powielonych statystów ok? :) Nie chodzi mi tylko o tę scenę bo na pewno orkowie czy co tam jeszcze będzie też będzie "kopuj-wklej".

Ale wiesz, to zależy ;) bo jak twarzy nie było widać a zostali powieleni to co wtedy? Też się liczy?

Tu nie o powielanie się rozchodzi. Zauważ, że na tym screenie są na pierwszym planie cyfrowe ludzkie twarze. Mogliby chociaż w dwóch pierwszych rzędach dać tradycyjnych statystów a resztę komputerowo.

Mam do tego ogromy dystans. Zobaczymy w grudniu w kinie ok? :) Bo naprawdę nie rozumiem tej paniki w tej chwili. Z dodatków do Niezwykłej Podróży wiemy jak wyglądała sprawa z goblinami. Np. mieli maski (ale był problem z nimi) potem nagrali sobie osobno twarze i ruchy kilkunastu goblinów i po prostu jak im pasowało dokładali w zależności od ujęcia itd. A widać to? Ja bym nie wiedziała :) Oczywiście, żeby nie było średnio podoba mi się ten pomysł i jeżeli okaże się, że w filmie nic nie zrobili to będzie to niesmaczne. Ale póki co jestem spokojna, nie ma co dramatyzować przy zwiastunie :)

Ja tam nie panikuje. Nawet się trochę przyzwyczaiłem do tego nadmiaru CGI. ;-)

ok ;D dobra bez tego panikowania jednak. ;)

Racja.

Wiesz co twarze to mi się w czy nie rzuciły za pierwszym razem. Choć uważam to za chamstwo, bo mogli przynajmniej z 5 różnych gęb zrobić i wklejać na przemian as nie chamsko jedną. Ale za pierwszym razem rzuciło mi się jak sztucznie te elfy się poruszają kiedy jedzie Thranduil. Te elfy schodzą mu z drogi w taki sposób, że mam wrażenie jakbym oglądała grę liczoną w czasie rzeczywistym. Aż przewijałam to kilka razy zorientować się o co chodzi. Czy naprawdę ten film wszystko musi mieć komputerowe? Rozumiem że nikt nie zatrudni kilka tysięcy statystów by nakręcić sceny batalistyczne ale na litość niech chociaż ci najbliżej nas będą prawdziwymi ludźmi.

99% racji!

A czemu nie 100% ?

dokładnie :)

Tylko Belief zobacz do czego dochodzimy. Został podany 1 przykład 1 sceny z tymi twarzami (chodzi o kopiuj-wklej) - i to jest zwiastun, a my powoli (ogólnie w tym temacie) rozmawiamy o tym wątku w taki sposób jakbyśmy nie wiem … byli po premierze filmu i cały film wyglądałby tak jak ta 1 przedstawiona scena przez autora tematu. W pełni rozumiem, niezadowolenie, ja sama nie popieram czegoś takiego. Będę jednak do znudzenia to przypominać - Pustkowie (zwiastun) –> dlaczego ten Smok tak plastikowo wygląda, dlaczego tak beznadziejnie się porusza…. wali sztucznością. Znając ostatnią sytuację po prostu nie widzę powodu aby to w taki sposób roztrząsać. Jest to nieprzyjemny widok, zgadzam się ale nie myślę o nim w kategoriach – to będzie taka masakra, co oni zrobili z tym filmem. Przecież nie wiem co oni z nim zrobili, co robią nadal…

Wszystko jest na etapie „sklejania” – wolę aby PJ dobrze zakończył film, niż ku uciesze czepiających się poprawiał do perfekcji zwiastun, który i tak za pół roku jak nie wcześniej będzie zapomniany.

Ale calays co mamy oceniać jak nie zwiastun? Filmu jeszcze nie mamy. Napisałam tylko o tym co mi się rzuciło w oczy za pierwszym razem. Byłoby super gdyby to poprawili, bo ja nie jestem zbyt wymagającą osobą jeżeli chodzi o efekty i zbyt spostrzegawczą, więc jeżeli coś takiego zauważam za pierwszym razem to jest źle. A faktem jest, że ten film ma za dużo komputerowych postaci a za mało prawdziwych ludzi. Jeśli to poprawią, będzie dla nich na plus. Jeśli nie to będzie duży minus, bo rzucili się na coś na co najwyraźniej nasza technika jeszcze nie pozwala.

Broń Boże nikt nie mówi, żeby nie oceniać zwiastuna, tylko za chwilę padną kwestie, że to tak będzie w filmie wyglądało ;p poczekajmy do grudnia :) na te chwilę co już podkreślałam wyżej to wygląda no beznadziejnie ale ja osobiście nie będę chyba oceniać całego zwiastuna przez pryzmat tej seny bo ona nie jest w stanie u mnie zniszczyć mi wrażeń ogólnych ;) Koniec końców zobaczymy w kinie co będzie teraz chyba jak nie zapomnę to przez ten temat będę czekała na tę scenę z ciekawości czy coś poprawili czy nie.

Ja też nie będę oceniać całego zwiastuna przez pryzmat tej seny. Nawet nie wzięłam jej pod uwagę co oczywiście nie zbaczy, że jej nie widzę ;).

"jak nie zapomnę to przez ten temat będę czekała na tę scenę z ciekawości czy coś poprawili czy nie"
Nie bój się, jak nie poprawią to inni Ci o tym przypomną. Będzie tak samo popularna jak koń Legolasa :D

* znaczy

hehe :) boję się, że masz racje !

Ja bym tego w życiu nie zauważył. Boże, weźcie się ogarnijcie. Boli was to, że są zrobieni w komputerze? A kogo to obchodzi, skoro i tak tego nie widać? To raczej wspaniałe, że efekty komputerowe są już tak doskonałe. Te ich twarze nawet nie rzucają się w oczy. A zresztą, to nie tylko kopiuj-wklej. Oni się różnie zachowują (jeden mruga, drugi inaczej się porusza...)

Właśnie wygląda to okropnie. A efekty w hobbitach nie były doskonałe, to że było ich dużo, nie znaczy że prezentowały wysoki poziom (prócz golluma i Smauga bo to są dwie perełki).

Nie, nie były doskonałe, tak samo jak w LOTRze czy Narnii. W drugiej części były momentami bardzo słabe (patrz: np. słynny koń). Ale sama obecność efektów nie oznacza, że są złe. Wy od razu się rzucacie, że coś zrobili komputerowo. Ale co z tego, jak tego nie widać?

O Matko boska, współczuje mamie tych elfów. :D

jak zyla tysiace lat to dala rade :)

Tak, wygląda to słabo, ale jak tu ktoś wyżej wspomniał, czy zauważysz to w filmie? O ile to jest finalna wersja(może będzie inna) - patrz Smaug ze zwiastunów PS.

I tak w ogóle - co ty chcesz na siłę udowodnić? Że LotR czy Hobbit są gorsze od Narnii? Sam lubię Narnię, dwie pierwsze części są wg mnie bdb, ale LotR to arcydzieło kina, a Hobbity to drugie po Władcy najlepsze filmy fantasy, choć mają sporo rzeczy, które zarysowują ten obraz, to jednak Śródziemie, aktorzy i dużo tych rewelacyjnych momentów rekompensują te braki. Narnia sporo tutaj odstaje, a trzecia część już w ogóle.

I tak lepsze od Twojej Narnii.

Tak, teraz przypomni mi się w kinie i zamiast patrzeć na to co mam, będę oglądać twarze elfów i sprawdzać czy są takie same. Dzięki wielkie ;-)