Szlak mnie trafia.
Do każdej części Hobbita musiałem kupić inne okulary 3D. Inne kino inna technika.
Kiedyś okulary wypożyczało się w cenie biletu, a teraz złodzieje wymyślili jak wyrwać od widza dodatkowe 4 zł.
Wszystkie 3 pary wylądowały w koszu. Nie będę więcej chodził do kina.
W domu mam wystarczająco zadowalający, jak dla mnie sprzęt. Zwłaszcza, że pomimo peanów jakie zaserwował mi IMAX przed seansem, jakich to nieprawdopodobnych wrażeń za chwilę doświadczę, byłem zwiedziony. Obraz był nieostry w czasie ruchu, za wielki aby wszystko ogarnąć wzrokiem i jeszcze czytać napisy, a dźwięk za głośny. Technika filmowa ma przed sobą jeszcze długa drogę aby osiągnąć doskonałość. I nie stanie się to w salach kinowych.
Wysokiej jakości sprzęt domowy z powodzeniem przebija kino.
Trailery jakie zobaczyłem przed seansem, dowiodły że IMAX nie nadaje się do oglądania normalnych filmów. Gdybym miał oglądać "Siódmego syna" w takiej postaci, w jakiej widziałem trailer, wyszedłbym po 5 min z kina. Tam można oglądać najwyżej specjalne filmy typy "Stacja kosmiczna 3d" albo "Dinozaury 3d".