Ano taki, że krasnolud, elf, smok czy człowiek goni za jednym - za złotem, za pieniędzmi, za dostatkiem..I od zawsze na tym polegała wojna.
Bardzo podobało mi się zdanie Thornina który w końcowej scenie gdy umierał powiedział do Bilbo "Gdyby każdy kochał przebywać w swoim domu świat byłby weselszy" (coś w ten deseń). Thornin widział w Bilbo proste zasady moralne - uczciwość, dobroć i czerpanie radości z tego co miał, z prostych rzeczy i to chroniło go przed złem i wojną. Gdyby ludzie nie byli chciwi, nie chcieli posiadać też by wojen nie było. Bardzo trafne było też zdanie co do Thorina że mimo że posiada koronę jest nędzniejszy niż kiedykolwiek.
I generalnie wyszło że krasnoludy mimo tego że chciwe i pożądliwe to mimo wszystko najodważniejsze. Elfy dla mnie ciągle są "jak wiatr zawieje". Są chciwe i lubią uciekać.
Najlepsze dwie postacie - Bard bo zabił smoka. Zwykły człowiek a zabił bestię i kierował się tym co dobre i Hobbit bo choć mały to wielki i uczynił wiele niemożliwego dla innych. Podobało mi się zjednoczenie armii krasnoludów i elfów i armii od Radagasta to pokazało siłę sojuszu.
Orki? Głupie i nędzne stworzenia.
Chyba masz racje :) Tak jak Gandalf powiedział w Niezwykłej Podróży (nie będe cytował bo nie pamiętam dokładnie): to małe uczynki miłości i dobroci zwykłych ludzi trzymają ciemność w szachu.
Inny morał wiąże się też z postacią Bilba. Ostatnia wypowiedź Gandalfa gdy mówi o małym hobbicie w wielkim świecie jest tu kluczowa. Nawet taki samotnik, domator i egocentryk z początku powieści może przejść przemianę i dokonać wielkich czynów.
Idiotko głupia, moglas dac spoilery..... schodze na dol strony, patrze na tematy i czytam to zdanie..... ze gdy thorin umiera -.- noob
Treść Hobbita, to nie jest jakaś tajemnica. Chyba, że dla Ciebie odkryciem jest, że to ekranizacja. Mniej dosłowna lub bardziej, ale dość przewidywalna. Dlatego nie ma się o co złościć :)