albo podwójny tulup...

E tam toeloop jest najprostszy. Jak na jego elfickie umiejętności to powinien wykonać axla. A tak na serio to niech on nic nie robi bo te jego akrobacje zaczynają być żałosne. Po skokach na głowach krasnoludów może być już tylko gorzej.

To lesny elf, więc to do niego pasuje. Był zwinny, szybki i walczył dobrze.

Tak i był przy tym lekki. Tolkien pokazał to poprzez śnieg. Prosto i jak genialnie. Peter wsadził go na łby krasnoludów. Żałosne.

Jest różnica pomiędzy byciem zwinnym, szybkim, sprawnym w walce a byciem "hero" dla nastolatków XXI wieku.

W Lotr jakoś dało się jeszcze te jego wyskoki przeżyć, ale tak w hobbicie to już lekka przesada. Nic sie jednak na to poradzić nie da, a w BPA znająz życe na pewno z jakimś trikiem wyskoczy, niekoniecznie na łyżwach ;-P

Bo wszystkiego są granice. Jak widać czasami cienkie. O ile w LOTR jeszcze to się mieściło w normie o tyle w Hobbicie już nie. I pewnie masz rację, że czeka nas kolejna porcja tricków patrząc na to jaka zbliża się walka i jaką równie pochyłą osiągnął Hobbit pod tym względem.

i dobrze. Ludzie nie chcą płaskiej walki na ziemi, tylko rozległą bitwę.

Ludzie chcą dobrego widowiska zapierającego dech w piersiach a nie komedii. Emocje buduje się dobrą reżyserią a nie ukształtowaniem terenu. Chce oglądać film z otwartą buzią i szeptać "wow" a nie przewracać oczami na coraz to głupsze pomysły.

No to będziesz mówić wow.

Na to liczę. Ale jak zrobi znowu taką głupotę jak Legolas na głowach krasnoludów to nie będę.

Pewnie. Bo skakanie po głowach jest niby gorsze niż zjazd po trąbie olifanta.

Przynajmniej zjeżdżał z jakąś gracją.

Taa jasne.

Oczywiście że tak.

I był młodszy...

Jako aktor to wiadomo.

Oczywiście, że gorsze. W czym Ci przeszkadza zjechanie po trąbie? Ogarnij się.

Po trąbie się nie da zjeżdżać, bo to nie rynna posmarowana olejem. Brak realizmu czyli za te scenę 5/10.

Wymagasz realizmu od filmu fantasy? Gratuluję :D hahahah

Robię to co ty :) Wedle zyczenia :D

Jak zwykle kłamiesz,

Ty jesteś za głupi żeby coś zrozumieć. Ja czepiam się że wygladaja sztucznie, a nie ze robia jakies tricki. Ale jestes trollem , klotliwym trollem ktorego jedyna misja jest obrazanie innych wiec nie posadzam cie o rozum czy intelekt

Nie da? Jak ktoś chce i umie to potrafi.

Ja potrafię skakać po głowach :) Chcesz pełnić funkcję tego, po którego głowie będę skakał?

Po co mam się fatygować na dojazd do ciebie? Masz swoich ziomali, po ich głowach skacz.

To forum robi się dziwne...

Forum jest dziwne, bo przebywają tu trolle.

Robi się dziwne, po ktoś chce poskakać po czyjejś głowie. To normalne zachowanie nie jest, raczej do czegoś prowokujące.

Do czego?

Do niesnasek.

Przesadzasz.

Nie przesadza, prowokujesz

Więc skoro trollu narzekasz to powinieneś byc pierwszy który stąd odejdzie, KRÓLU TROLLI

A ty nic innego nie potrafisz, od wyzywania?

Wez ty sie gosciu opanuj! Gdzie ja Cie niby wyzywam. Masz obsesje widze bo kazde slowo jest dla Ciebie wyzywaniem.

3 słowo.

"trollu" "KRÓLU TROLLI"

Prosze :)

Może wystrzelą go z katapulty albo jedną strzałą zabije 10 000 orków.

Może sam wystrzeli się z łuku.

Albo luk wystrzeli jego :P Myślę ze zrobi jakiś zjazd z Samotnej gory, zabijając kilka wielkich nietoperzy i masę orków .

Legolas zrzuć bombę atomową

Po co w ogóle armie do tej bitwy? Dac tam legolasa i Tauriel i sam wyrzna wszystkich orków. Normalnie parodia sie stala z tego. Nie wiem jaki trick Legolas odstrzeli ale na pewno cos bedzie.

Zrobiono z nich tylko zwykłych zabijaków. Pokonują wroga z taką łatwością, że traci się wtedy do niego jakikolwiek respekt.

Jedynie Bolg sprawił trochę trudności Legolasowi. Nie wiem czemu akurat wtedy jak wygrywał walkę, postanowił uciec.

Dopatrywać się racjonalności w filmie który jest bajką :D rozumiem, że takim braciom Grimm zarzucasz to że wilk jest w stanie zdmuchnąć dom? w końcu to też mało realne!

Ale ja nic nie zarzucam. Lubię szalonego Legolasa

Kto go nie lubi!

Powieść fantastyczna a bajka to dwie inne rzeczy.

Rzeczywiście. Tolkien w ogóle nie łamie praw fizyki w swojej powieści.

Takie podejście podczas pisania tego typu powieści, jest najlepsze jak dla mnie. Świat fantastyczny, lecz nasze ziemskie prawa fizyki.

To była ironia.