słowa Jacksona: nienawidze filmów które robione są tylko po to żeby zgarnąc jak najwiecej pieniędzy (blockbustery). W takim razie czym niby są 3 części wspniałej książki przerobione na maszynkę do zarabiania pieniędzy. Nie dość, że zrobil trylogie z jednej krótkiej książki to obejrzenie filmow jest dłuższe niz przeczytanie oryginału! Gdyby Tolkien to zobaczył, pewnie by powidział cos w rodzaju: Śeiat który stworzyłem został zgwałcony i to w najgorszy możliwy sposób. Niedziwne że rodzina Tolkiena nie dała praw do ekranizacji kolejnych dzieł.
Najbardziej żenujące jest to, że Jackson otwarcie krytykuje tegoroczne blockbustery, chwaląc swój film.
Musi mieć niezłe klapki na oczach i prawdziwy cojones by gadać że nowy Hobbit jest lepszy od Strażników Galaktyki albo X-Men DOFP. Czy nawet Zimowego Żołnierza albo Ewolucji Planety Małp.
Albo nawet - uwaga uwaga - Interstellar.