Co kto woli. Interstellar nie jest słaby. Ja czekam najbardziej na Igrzyska Śmierci.
Mnie nigdy Igrzyska nie jarały. Przeczytałem trylogię - uważam ją za bardzo dobra. Obejrzałem 2 pierwsze filmy - również oceniłem na 8. Podobają mi się, tym bardziej, że sa bardzo wierne ksiażkom.
Na Kosogłosa cz. 1 miałem się wybrać, ale stwierdziłem, że film i tak nie zrobi na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia i pewnie znów ocenię na 8, bo raczej nie wyżej. A film na 8 moge obejrzeć spokojnie w necie. Nie musze od razu lecieć do kina. Wolę poczekac i pójść na Hobbita w gruniu 2 razy.
Jest się czym jarać bo F. Lawrence naprawdę sie postarał przy drugiej części. A w dodatku jestem ciekaw jak pokażą ową brutalność Kosogłosa (ksiażki) w filmie PG-13.
Ja na to co wymieniłeś oprócz Warcraft.
Ps. Słyszałeś, że w 2016 roku będzie spin-off Star Wars, i że Star Wars 7 ma tytuł Star Wars: the Force Awakens.
No cóż, dla mnie seans ostatniego hobbita coraz bardziej widzi się jako sekcja zwłok - wiadomo, że ma się do czynienia z trupem, ale trzeba ustalić co go zabiło.
A Interstellar co prawda w wielu miejscach zgrzyta, ale ostatecznie to satysfakcjonujący film. Słaby to był Dark Knight Rises.
DKR był słaby? No nie wiem mi się podobał. Ale tyle kasy wpompowali w promocję filmu że szok... Ani Hobbit anie Interstellar nie mieli takiej kampanii reklamowej jak Batman.
Promocja TDKr i tak była niczym w porównaniu z 1 Hobbitem. Jesli w gre wchodza gadżety czy zabawki to można mówić o porządnej promocji.
Co prawda rowniez obawiam sie o seans. Ale po nowym trailerze mam mimo wszystko nadzieje, ze... jest jeszcze nadzieja dla tej "trylogii" :) Moze nie bedzie to arcydzielo ale na pewno bedzie bardziej widowiskowe, bedzie zawieralo wiecej dramaturgii a efekty nie beda tak cukierkowe (mam nadzieje) jak w Pustkowiu.
Biala Rada, Dol Guldur, Sauron, Nazgule i przemiana Bilbo - te kwiestie najbardziej mnie ciekawia. Bitwa pewnie bedzie ciekawa i widowiskowa ale przekombinowana. Z tym trzeba sie liczyc...