PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662242}

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

The Hobbit: The Battle of the Five Armies
2014
7,2 250 tys. ocen
7,2 10 1 249807
5,5 53 krytyków
Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
powrót do forum filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

to, że Wojnarowski i Kozłowski figurują w bazie filmwebu jako "współtwórcy" Hobbita jest absolutnym skandalem - szczególnie, że polski dubbing jest jednym z najgorszych, z jakimi się zetknęłam. oraz odnośnik "często współpracuje z" sugerowałby, że obaj panowie mieli jakąkolwiek styczność z PRAWDZIWYMI twórcami filmu. co zdecydowanie i na pewno nie miało miejsca. po prostu radośnie dokonali gwałtu na oryginale, zapewne za wiedzą i zgodą warnera, ale TWÓRCÓW Hobbita proszę w to nie mieszać.

ocenił(a) film na 9
gosia_mijak

Zamknij morde i idz na napisy zamiast tu truć dupe porządnym ludziom.

ocenił(a) film na 2
Olipatka

prawda boli ??

ocenił(a) film na 9
trytonix

Twoja głupota mnie boli.

Olipatka

ojej, to może - korzystając z twoich metod argumentacyjnych - zamknij mordę i idź komentować inny wątek?

Olipatka

to, że "pójdę na napisy" nijak nie zmieni ani żenującego poziomu dubbingu, ani bredni w postaci rzekomej "współpracy" Wojnarowskiego i Kozłowskiego z twórcami Hobbita.
oraz łał, gratuluję argumentacji. jak rozumiem skoro kazałeś mi zamknąć mordę, to wszystkie moje argumenty są inwalidami a moje poglądy są mylne. <3

gosia_mijak

Wiesz, tak naprawdę to, czy pójdziesz na wersję z napisami czy zdubbingiem nie zmieni kompletnie nic - filmy i tak będą dubbingowane i to w złym stylu. A "Hobbit" zdubbingowany być musi, bo jest przeznaczony też dla młodszych widzów, więc to nas nie ominie. Oszczędzisz sobie za to nerwów.

Zresztą lektor w LOTR też się swego czasu nie popisał. Było sporo kwiatków.

latelamb

może gdyby zaczęło się głośno i częściej mówić, że te dubbingi są ZŁE, to ktoś zacząłby się do nich przykładać albo wytwórnia zadbałaby, żeby były na ludzkim poziomie - skoro można fajnie zdubbingować animacje (choćby Shreka) to znaczy, że DA SIĘ. tylko widocznie trzeba to powierzać innym ludziom, a nie kolesiowi, który gra czwartoplanową rolę w Ojcu Mateuszu, jakiemuś drugiemu artyście, który ma potrzebę poprawiania scenariusza po Jacksonie, i aktorom, którzy nie rozumieją, że film rządzi się zupełnie innymi regułami niż teatr, bo to zupełnie inne medium.
i, jak już pisałam, samo umieszczenie Wojnarowskiego i Kozłowskiego na liście TWÓRCÓW Hobbita jest mocnym przegięciem i nieścisłością ze strony filmwebu.

gosia_mijak

Myślę, że niewiele by to pomogło. Bajki typu "Shrek" to inny rodzaj dubbingu jednak - tutaj dobrzy aktorzy mają zapewnić rozrywkę widzom dorosłym. W "Hobbicie" dubbing jest tylko po to, aby dzieci nadążały za akcją - raczej nie będą się skupiać na kunszcie aktorów dubbingujących tą produkcję. Czyli sytuacja odwrotna - w "Shreku" dubbing ma być błyskotliwy aby przyciągnąć dorosłych widzów, w "Hobbicie" - po to, aby przyciągnąć najmłodszych. No i oczywiście kasa - jak zawsze najważniejszy element.

latelamb

najbardziej masakryczne jest to, że czasami rodzić musi iść z dzieckiem na tę wersję dubbingowaną, i to jest trauma na całe życie. dla rodzica. odszkodowania jakieś powinni za to płacić i zwracać za terapeutę. ;)
nie mówiąc już, że dla nadążania w zupełności wystarczyłby lektor, który aż takich szkód jak dubbing nie jest w stanie wyrządzić. i na pewno wychodzi taniej, niż płacenie zastępowi aktorów.

gosia_mijak

Też byłabym za lektorem. Niestety, paru aktorów w tym kraju chętnie weźmie sobie takie role. A często nie są to nawet aktorzy, tylko celebryci...

gosia_mijak

Lektor to jest największa zbrodnia popełniona przeciw sztuce , ja nie będę kazał ci się uciszyć jak kolega powyżej ale powtórzę to co on. Trzeba było iść na wersje z napisami a nie teraz się użalać . Po to dystrybutor dał wybór . Na tej części jeszcze nie byłem ale dwie poprzednie były zdubbingowane bardzo dobrze . Tutaj większość aktorów powtarza swoje role więc i tu poziom na pewno jest wysoki czego nie można powiedzieć o zacofanym lektorze który już nawet nie jest dnem ale pukaniem w to dno od spodu.

misiek73169

Koleżanka sugerowała, że idąc z dziećmi nie ma wyboru między dubbingiem a napisami, więc myślę, że być może sama była w takiej sytuacji. I jak każdy, ma prawo krytykować to co usłyszała.

misiek73169

"poziom jest wysoki"??? stękający Żurek jako Legolas, zmanierowany do granic Zborowski jako Gandalf, generalnie wszyscy państwo na głębokim przydechu, nadekspresyjni, z zerową wiarygodnością i intonacją nijak nie przystającą do mimiki i akcji. zdecydowanie wolę lektora niż nieudany dubbing. i kolejnym skutkiem tych kiepskich dubbingów jest to, że udzie nawet już nie dostrzegają, że to jest ZŁE. złe aktorstwo, złe przyłożenie polskiej fonii (cały czas chodzi mi o grę, nie o synchro) do tego, co grają aktorzy w oryginale. broni się jedynie Bilbo. reszta jest kompletnie nietrafiona. powtarzam - wystarczy porównać to, co zagrali aktorzy w oryginale, do tego, co z tym zrobiła polska obada dubbingowa. koszmar.

ocenił(a) film na 1
misiek73169

Powiedział dzieciuch jarający się zdubbingowaną Hannah Monataną czy inną upośledzoną Vilettą na Disney Channel. Co ty synek zatem możesz wiedzieć o kinie? Wielkie G. Spod lektora przynajmniej słychać oryginał (magia oryginału!), a jak nie słyszysz, to proponuję czyszczenie uszu albo wizytę u laryngologa. A dubbing to obciach i popis żenady w wykonaniu jakichś polskich "gwiazd"-aktorzyn-wyrobników, które "bawią" się w film i podkładanie podróbkowych, piskliwych głosików. Trzeba być dzieckiem (naturalne względy) albo idiotą pozbawionym gustu, żeby zamiast prawdziwych gwiazd woleć jakieś "aktorzyny" spod budki z piwem, tudzież z łapanki, które niczego w zawodzie nie osiągnęły, poza podkładaniem nieudolnych głosików pod polskim blokiem w polskim garażu, LOLz. No ale dzieciarni i idiotom to imponuje...

ocenił(a) film na 6
gosia_mijak

o co histeria ? dubbing był zupełnie w porządku, no, może poza Radagastem, ale skoro ktoś nie lubi dubbingu to sobie ten wariant powinien odpuścić. Co jeszcze istotne, za taką wersję nie zabierają się leszcze, tylko zawodowcy i w przypadku fabuły to jest poważna aktorska robota, zdarzają się pewne wpadki, ale wbrew opinii koleżanki Latelamb, nic nigdzie nie jest robione na pół gwizdka, częściej maja miejsce w przypadku bajek, gdzie oprócz gwiazd, rzeba zatrudnić dzieciarnię, często tzw. świeżynki.

piciu6

Zależy kto co nazywa robotą na pół gwizdka. Dla mnie zatrudnianie celebrytów zamiast profesjonalnych aktorów kwalifikuje się właśnie do tego określenia, a w ostatnich latach trochę się tego przez animowane bajki w kinach przewinęło.

piciu6

"poważna aktorska robota" - taaaak. oni wszyscy nadal grają z przydechem Trylogię Sienkiewicza. i W TYM właśnie problem. że grają nie to, co jest na ekranie, ale to, co im się wydaje. zdecydowanie na cały gwizdek, bez krztyny wyczucia czy subtelności.
oraz w kwestii "powinien sobie ten wariant odpuścić" - powiedz dziecku, które ma 9 lat i nie nadąży z czytaniem napisów, więc jako rodzic MUSISZ iść na wersję z dubbingiem. nie mówiąc już, że to dla mnie żaden argument, że skoro dubbing jest spieprzony, to nie wolno mi skrytykować, tylko mam sobie iść na wersję z napisami. chodzi mi właśnie o to, żeby te dubbingi PRZESTANO pieprzyć.

gosia_mijak

Widzę że wręcz pałasz nienawiścią do dubbingu , w takiej sytuacji nawet gdyby oryginalni aktorzy nauczyli się czysto mówić po polsku , z akcentem i w ogóle i dubbingowali by samych siebie to też by ci nie pasowało. Ja się będę upierał przy swoim zdaniu. Dubbing do dwóch poprzednich części był naprawdę dobry. I jestem teraz naprawdę obiektywny.

misiek73169

daruj sobie analizy moich emocji, bo jesteś w błędzie. widziałam kilka produkcji bardzo dobrze zdubbingowanych. serio. z tym, że akurat Hobbit zdecydowanie do nich nie należy. dobrze zdubbingowane mamy, niestety, głównie animacje. filmy aktorskie są zrobione ma-sa-kry-cznie, głównie ze względu na nadmierną ekspresję wokalną. i straszne jest to, że widzowie tego nie dostrzegają. ale to też tłumaczy, że polskie filmy, które nigdy nie powinny ujrzeć sal kinowych, mają sporą widownię - kiepskie aktorstwo nikogo u nas nie razi. tak, jak kiepski dubbing.
o ile większość nieanimowanych filmów dubbingowanych mam gdzieś, o tyle jako fanka jacksonowskich ekranizacji Tolkiena, chodząca do kina z dziewięcioletnim dzieckiem, czuję straszny niesmak po obejrzeniu zdubbingowanego Hobbita. sama z siebie w życiu bym sobie takiej krzywdy nie zrobiłą, ale dziewięciolatek na filmie z napisami sobie nie poradzi, a ja nie będę mu podczas seansu czytać - z szacunku do innych widzów. więc niestety pozostaje dubbing.
a tego, czy jesteś obiektywny czy nie, sam nie jesteś w stanie ocenić. z przyczyn oczywistych. to taka uwaga czysto techniczna. :)

ocenił(a) film na 9
gosia_mijak

Srałaś, nie widziałaś. Smieszna jesteś, ju mejd maj dej xD GO ON BICZ !!!

Olipatka

jak widzę mama zapomniała ci podać leki przed zdjęciem kaftanika i wpuszczeniem do internetów. idź do kuwety pobawić się kocimi klockami i nie przeszkadzaj, kiedy dorośli rozmawiają.

ocenił(a) film na 9
gosia_mijak

Ty lepiej zadzwon po swoja matke bo nie chce mi z wycieraczki zejsc juz od dwoch dni..

ocenił(a) film na 1
misiek73169

Dubbing do dwóch poprzednich części, jaki o do tej, był gównem. I choćbyście się zesrali dzieciaczki, to tego nie zmienicie.

ocenił(a) film na 6
gosia_mijak

Twoim zdaniem jest spieprzony, moim nie ( nie pasuje mi Radagast, ale to kwestia barwy, nie aktorstwa) więc pat.

ocenił(a) film na 1
latelamb

Oczywista oczywistość. A klientela do której kierowany jest dubbing, czyli dzieciarnia, niepiśmienny plebs z dwucyfrowym IQ, gawiedź, motłoch, tłuszcza i analfabeci, łykają tę ściemę, niczym ułomne pelikany. Tacy to dadzą się nabrać na wszystko, nawet na popis "artystyczny", polskich "gwiazd"-wyrobników, które "bawią" się w film i podkładanie podróbkowych, piskliwych głosików. Trzeba być dzieckiem (naturalne względy) albo idiotą pozbawionym gustu, żeby zamiast prawdziwych gwiazd woleć jakieś "aktorzyny" spod budki z piwem, tudzież z łapanki, które niczego w zawodzie nie osiągnęły, poza podkładaniem nieudolnych głosików pod polskim blokiem w polskim garażu, LOLz. No ale idiotom to imponuje...

ocenił(a) film na 1
gosia_mijak

Spróbuj to wytłumaczyć mentalnym dzieciuchom wychowanym na zdubbingowanej Hannah Montana na Disney Channel, tudzież innym kanale dla 5-latków. Ta upośledzona, pozbawiona gustu tłuszcza łyknie każde gówno.