Chyba zrobiliśmy to pierwsi więc enjoy:)
OSTATNIE POŻEGNANIE
Widziałem światło niknące na niebie
Słyszałem westchnienie wiatru
Kiedy płatki śniegu pokryją moich upadłych braci
Wypowiem moje ostatnie pożegnanie
Zapada już noc
Więc zakończmy ten dzień
Droga wzywa
i muszę wyruszyć
Ponad wzgórza i pod drzewami
Poprzez ziemie, do których nigdy nie dotarło światło
Przy srebrnych strumieniach, które prowadzą do morza
Pod chmurami, między gwiazdami
Poprzez śnieg w jeden zimowy poranek
Zawracam na ostatnią ścieżkę prowadzącą do domu
I gdzie ta droga mnie zaprowadzi
Nie mogę powiedzieć
Przebyliśmy całą tą drogę
Ale teraz nadchodzi dzień
by Cię pożegnać
W wielu miejscach byłem
Widziałem wiele cierpienia
Ale nie żałuje
I nie zapomnę
tych z którymi dzieliłem drogę
Zapada już noc
Więc zakończmy ten dzień
Droga wzywa
i muszę wyruszyć
Ponad wzgórza i pod drzewami
Poprzez ziemie, do których nigdy nie dotarło światło
Przy srebrnych strumieniach, które prowadzą do morza
Tych wspomnień będę się trzymał
Z Twoim błogosławieństwem odejdę
By obrać ostatnią ścieżkę prowadzącą do domu
I gdzie ta droga mnie zaprowadzi
Nie mogę powiedzieć
Przebyliśmy całą tą drogę
Ale teraz nadchodzi dzień
by Cię pożegnać
Życzę Wam wszystkim szczęśliwej drogi . . .
No proszę nie dość świetny rytm piosenki to i jakie tłumaczenie. Idelna piosenka do słuchania na święta :)
Nawet nie pomyślałam o tłumaczeniu heh.
Jak tylko pierwszy raz usłyszałam "The Last Goodbye", tekst od razu mi się spodobał, ale podkład muzyczny już niestety niekoniecznie. Jest zbyt jednostajny i przez to utwór, który mógłby być naprawdę pięknym, wzruszającym kawałkiem staje się jedynie poprawnie odśpiewaną piosenką.
Fakt faktem, że po "wiadomym" zakończeniu wzmoże na pewno pewnego rodzaju nostalgię i smutek, ale nie sądzę aby ludzie rwali się od razu do zakupu saundracka, czy pobrania tegoż utworu. Niestety ale w mojej subiektywnej opinii brak mu "tego czegoś".
O wiele bardziej spodobała mi się piosenka do "Pustkowia Smauga". "I See Fire" (wtedy jeszcze nie znałam tytułu) po raz pierwszy usłyszałam po premierowym seansie i siedziałam na swoim miejscu, aż ów utwór się skończył, bo dosłownie mnie oczarował, począwszy od muzyki, po tekst ( choć wokal może do najlepszych nie należał) i właśnie ten utwór miał "to coś" czego brakuje mi tutaj.